Informacje

premier Mateusz Morawiecki / autor: fotoserwis PAP
premier Mateusz Morawiecki / autor: fotoserwis PAP

Premier przed rozmową z Macronem. O granicy i… atomie?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 listopada 2021, 11:09

    Aktualizacja: 24 listopada 2021, 11:20

  • Powiększ tekst

Premier Mateusz Morawiecki przybył w środę rano do Paryża, gdzie spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem; główny temat w agendzie rozmów to sytuacja na polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej. Być może rozmowa premiera z prezydentem Francji obejmie francuską propozycję budowy elektrowni jądrowych w Polsce

Szef polskiego rządu uda się też do Lubliany na spotkanie z premierem Słowenii Janezem Janszą. Kolejne wizyty szefa polskiego rządu w ramach spotkań z europejskimi przywódcami mają na celu koordynację reakcji państw europejskich i członków NATO na działania hybrydowe Białorusi.

Rzecznik rządu Piotr Müller zwrócił uwagę, że na polsko-białoruskiej granicy UE mamy do czynienia z wojną hybrydową, w której bronią są migranci i dezinformacja. To największa od 30 lat próba destabilizacji całej Unii Europejskiej. Istnieją liczne przesłanki, że przez wiele miesięcy, a nawet lat, ten kryzys geopolityczny będzie kontynuowany. Widoczne są intensywne działania inicjowane na Wschodzie – cyberataki czy manipulacje cenami i dostawami gazu, które mają na celu wywołanie kryzysu energetycznego. W rękach Rosji pojawiło się też nowe narzędzie szantażu – planowane uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 - stwierdził .

Jak dodał, można zaobserwować także rosnące zaangażowanie militarne Rosji wokół Ukrainy. „To oznacza rosnącą presję na naszego sąsiada. Musimy wyciągać wnioski z działań Rosji w Gruzji, na Krymie czy wschodniej Ukrainie” - podkreślił Müller. Przypomniał, że prezydent Macron podczas niedawnej rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą wyraził poparcie dla Polski w związku z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy UE. „Zapowiedział też dalsze konsultacje między Polską i Francją w sprawie wywołanego przez Łukaszenkę kryzysu” - wskazał.

Premier Morawiecki w ostatnich dniach spotkał się z przywódcami: Litwy, Łotwy, Estonii, a także premierami państw Grupy Wyszehradzkiej (w jej skład poza Polską wchodzą Węgry, Czechy i Słowacja) oraz z premierem Chorwacji.

Atom z Francji

Polska jest gotowa sporo zainwestować w energetykę jądrową, ponieważ dzięki niej mogłaby uzyskać trwałą stabilność energetyczną. Rząd premiera Morawieckiego otrzymał niedawno ofertę budowy elektrowni atomowych od Francji - jądrowego mocarstwa UE.

Miesiąc temu Mateusz Morawiecki rozmawiał o tym z delegacją z Francji reprezentującą energetykę jądrową. Francuski gigant energetyczny, koncern EDF złożył polskiemu rządowi wstępna, niewiążącą ofertę budowy 4 do 6 reaktorów jądrowych. Kontrakt obejmowałby prace inżynieryjne, zaopatrzeniowe i budowę od 4 do 6 reaktorów z mocą zainstalowaną od 6,6 do 9,9 GWe w 2-3 lokalizacjach.

Okazją do rozmowy także na ten temat była wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Paryżu i jego spotkanie z Emmanuelem Macronem pod koniec października br.

Wyjaśnienie rozmowy Macrona z Putinem

Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił wagę wizyty premiera Morawieckiego w Paryżu. Jak powiedział, strona polska liczy na solidarność ze strony prezydenta Emmanuela Macrona i też na wyjaśnienie elementów, które były przedmiotem jego rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Wiceminister Szynkowski vel Sęk po uwadze, że o „solidarność państw bałtyckich, Lubljany, Budapesztu nie musimy się martwić”, został zapytany, „ale co z solidarnością Paryża?”. W tym kontekście TVP 1 przypomniała, że prezydent Francji „bez skonsultowania się z Warszawą dzwonił do wschodnich tyranów i coś negocjował”. „Tak. Ale ważne jest to, co już dzisiaj mamy, to znaczy państwa bałtyckie - absolutnie spójny głos. Warto wspomnieć, że Łotwa dołączyła do polskiego wniosku o przegląd inwestycji Nord Stream 2, tak zwany przegląd skriningowy” - podkreślił.

Wiceszef MSZ zwrócił uwagę na „szeroki kontekst tej sytuacji”. „Musimy patrzeć na to wszystko w szerokim kontekście. To nie jest działanie przypadkowe, to jest działanie, które w tle ma Władimira Putina i szereg innych działań - podwyżkę cen gazu dla konsumentów w Europie, wszystkie te mechanizmy szantażu, jakie są wykorzystywane plus działania hybrydowe” - przekonywał.

Oceniając efekty prowadzonej teraz ofensywy premiera Morawieckiego, która zaczęła się w niedzielę w Estonii, na Łotwie i Litwie, a we wtorek była kontynuowana między m.in. w Budapeszcie, vel Sęk zaznaczył, że „mamy Bałtów w sposób solidarny na podkładzie”, a stanowisko Grupy Wyszehradzkiej podsumował oceną, że to „spójny, solidarny mocny głos”. Wspomniał też o wtorkowych rozmowach premierów Polski i Chorwacji.

mt/PAP

Czytaj też: Morawiecki: skoordynowana ofensywa dyplomatyczna Polski przynosi efekty

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych