Żukowska wywołała burzę! Użyła słowa "biedafirmy"
Anna Maria Żukowska wywołała burzę. Sieć zalewają ostre komentarze z głosami oburzenia. Wszystko przez określenie, którego użyła była rzecznik SLD. Chodzi o „biedafirmy”
Anna Maria Żukowska komentowała na Twitterze tekst „Gazety Wyborczej” o mikrofirmach. Napisano w nim, że „mikrobiznesy są najmniej wydajnymi podmiotami w gospodarce”.
Obraza uczyć libkowych w @gazeta_wyborcza — stwierdziła była rzecznik SLD, a w odpowiedzi na jeden z komentarzy Żukowska napisała:
Przeczytał Pan ze zrozumieniem czy nie? Nic tu nie ma o ZUS-ie czy podatkach. Jest o tym, które przedsiębiorstwa generują wzrost gospodarczy i w których są wyższe płace. Gospodarce zwyczajnie opłaca się promocja zatrudnienia w dużych firmach, a nie głaskanie po głowie biedafirm.
I to właśnie ostatnie słowo oburzyło tak wielu komentatorów i internautów (część z nich przedstawia się jako przedsiębiorcy). Także niektórych kolegów i koleżanek z partii Żukowskiej. Przy okazji politycy Platformy - w czasie sporu na opozycji - mogli dogryźć przedstawicielce Lewicy, z czego ochoczo skorzystali.
Czytaj też: UOKiK: 140 mln zł kary dla sieci Kaufland
wPolityce/KG