Orlen: fuzja z Lotosem to polska racja stanu
Fuzja PKN Orlen z Grupą Lotos oraz powstanie jednego koncernu to polska racja stanu. Tylko jeden silny koncern multienergetyczny może zagwarantować bezpieczeństwo krajowej gospodarki w obszarze paliw i energii. Fundamentem fuzji jest umowa z Saudi Aramco - oświadczył w czwartek PKN Orlen
W kontekście pojawiających się głosów dotyczących fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos przypominamy, że proces połączenia i powstania jednego koncernu to polska racja stanu. Tylko jeden silny koncern multienergetyczny może zagwarantować bezpieczeństwo krajowej gospodarki w obszarze paliw i energii - podkreślił PKN Orlen.
W wydanym w czwartek oświadczeniu płocki koncern ocenił, że finalizacja procesu połączenia dwóch największych spółek paliwowych w naszym kraju „wzmocni bezpieczeństwo energetyczne nie tylko Polski, ale całego regionu”. PKN Orlen odniósł się do wyznaczonych wcześniej przez Komisję Europejską środków zaradczych dotyczących planowanego przejęcia Grupy Lotos i zawartych w związku z tym porozumień.
„Fundamentem fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos jest umowa z Saudi Aramco” - zaznaczył koncern. Według niego umowa ta „oznacza zacieśnienie relacji PKN Orlen ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie, z ogromnym doświadczeniem i technologiami, które umożliwią dalszy dynamiczny rozwój połączonego koncernu”.
Kluczowy jest rozwój petrochemii. Skorzysta na tym również Grupa Lotos, której działalność bazuje głównie na jednej rafinerii - dodał PKN Orlen. Przypomniał zarazem, że od 2008 r. w Europie zamkniętych zostało ponad 30 rafinerii, w tym pięć (Gunvor – Antwerpia, Neste – Naantali, Gulp – Porto, Exxon Mobil – Slagen i Total – Grandpiuts) od początku pandemii, czyli od 2020 r.
Jak zapewnił PKN Orlen, „współpraca z Saudi Aramco oznacza również zwiększenie dostaw ropy”. Koncern wskazał jednocześnie, że dostawy tego surowca z kierunku arabskiego, już po połączeniu z Grupą Lotos, osiągną aż 45 proc. łącznego zapotrzebowania nowej Grupy Orlen. „Dla koncernu to pewne źródło stabilnej jakościowo ropy naftowej, a z punktu widzenia polskiej gospodarki dalsza dywersyfikacja kierunków dostaw” - podkreślono w informacji.
Wspominając o transakcji ze spółką MOL, PKN Orlen wyjaśnił, że dotyczy ona „jedynie wymiany stacji i otwiera Grupie Orlen wejście na rynek węgierski i słowacki”. „Struktura transakcji w pełni zabezpiecza nas przed dalszym niekontrolowanym zbyciem aktywów przez MOL i zapewnia stabilność polskiego rynku” - oświadczył koncern. Jak zauważył, na transakcję tę wyraziło zgodę 85 proc. akcjonariuszy spółki Lotos.
PKN Orlen zaznaczył, że przy negocjacji wskazanych przez Komisję Europejską w związku z planowanym przejęciem Grupy Lotos środków zaradczych w obszarze detalu głównym celem koncernu „od samego początku pozostawała gwarancja ekspansji geograficznej”.
Transakcja z MOL oznacza wejście PKN Orlen na nowe rynki. Poprzez wymianę aktywów uzyskujemy 144 stacje paliw na Węgrzech, poszerzamy też sieć na Słowacji o 41 nowych obiektów. Łącznie to aż 185 stacji wspierających sprzedaż i wzmacniających rozpoznawalność marki Orlen - uzasadnił koncern w oświadczeniu.
Czytaj też: Wyższe ceny na stacjach? Gdyby nie rząd, za litr benzyny płacilibyśmy już dziś ponad 7 zł
PAP/KG