Leroy Merlin nadal zarabia na wojnie
Francuska sieć marketów branży budowlanej Leroy Merlin wciąż sprzedaje produkty pochodzące z Rosji i Białorusi - alarmują aktywiści z grupy Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin. Koncern wyjaśnia, że sprzedaje tylko to, co ma „na stanie”.
Po wybuchu inwazji Rosji na Ukrainę Leroy Merlin Polska wydała na początku marca oświadczenie informujące o wstrzymaniu współpracy z dostawcami z Rosji i Białorusi. - Najlepszą rzeczą jaką możemy w tej chwili zrobić to okazać solidarność z ofiarami tego konfliktu oraz przeznaczyć realne i materialne wsparcie wszystkim poszkodowanym. W związku z tym, całkowity dochód ze sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia białoruskiego bądź rosyjskiego, które jeszcze znajdują się na półkach sklepowych, będzie w całości przekazany na rzecz potrzebujących, zarówno w Polsce jak i w Ukrainie. W tym celu Leroy Merlin Polska w trybie natychmiastowym przeznacza 4,5 miliona złotych na wsparcie materialne i finansowe obywateli Ukrainy. Jest to jedynie pierwszy etap działań pomocowych - informował Krzysztof Kordulewski, dyrektor generalny Leroy Merlin Polska.
Wirtualnemedia.pl/RO