TYLKO U NAS
Dużo energii, mniej przyzwoitości. Oto rodzina za Leroy Merlin
Leroy Merlin, podobnie jak sieć supermarketów Auchan i sklepów sportowych Decathlon nie mają zamiaru wycofać się z Rosji. To wbrew trendowi i poświęceniu czasem miliardowych zysków przez inne koncerny, które na znak protestu i solidarności z Ukrainą z Rosji się jednak wycofały. Jest coś, co łączy jednak te francuskie sieci, które w obecnej sytuacji są „łamistrajkami”. Należą do tego samego właściciela - holdingu należącego do rodziny Mulliez, piętnastej najbogatszej rodziny świata
Choć właściciel holdingu, Gerard Mulliez, do którego należą Auchan, Leroy Merlin i Decathlon uważa się za dobrego Chrześcijanina, a do jednego z wywiadów ustawił w tle swoje zdjęcie z papieżem Janem Pawłem Drugim, jego działania wydają się przeczyć jego poglądom i wierzeniom. Dużo mówił o wartościach - kiedyś. Owoce okazują się inne.
Rodzina Mulliez zbudowała imperium handlowe, zanim Gerard Mulliez założył Auchan w 1961 roku. Auchan wyrosło na jedną z największych sieci supermarketów w Europie. Rodzinna spółka holdingowa, Association Familiale Mulliez, kontroluje zdywersyfikowaną grupę przedsiębiorstw detalicznych, w tym sieć Leroy Merlin z sektora DIY (Do It Yourself, aranżowania i remontów domów). Ich biuro rodzinne, Creadev, skupia się na przedsiębiorcach próbujących zwiększyć dostęp do niezbędnych towarów i usług.
Historia tej rodziny to już cztery pokolenia. Miasto rodzinne - Lille we Francji. Wartość majątku szacowana jest na 45,9 miliarda dolarów.
CZYTAJ TEŻ: Leroy Merlin utrudnia pomoc Ukraińcom
Rodzina ma również spółkę inwestycyjną Creadev, która przeznacza co roku około 236 milionów dolarów na inwestycje.
Gerard Mulliez urodził się w 1931 roku we francuskim Roubaix. Jego rodzina w tym czasie prowadziła firmę odzieżową. W 1961 roku Mulliez otworzył pierwszy sklep Auchan we Francji. W 1998 roku Auchan wszedł na wynek węgierski. Znany jest z niechęci do banków, giełdy oraz funduszy inwestycyjnych. Podobno to z tego względu nie wprowadził spółki na giełdę. W 2004 otrzymał order Legii Honorowej.
W 2020 roku Chińska firma Alibaba zappłaciła 3,6 miliarda dolarów za przejęcie kontroli nad chińskim operatorem hipermarketu z rodziny Mulliez.
Jak widać poniżej, mimo sędziwego już wieku Mulliez lubi udzielać się publicznie i nadal ma dużo energii.
W tym wszystkim nie chodzi o pieniądze. Samo zarabianie nie daje satysfakcji. W tym wszystkim chodzi o zbudowanie czegoś wielkiego z ludźmi, którzy biorą sprawy w swoje ręce i ufają sobie nawzajem. To o to w tym wszystkim chodzi - mówił w wywiadzie (poniżej) niemal 10 lat temu. Jak widać, sporo się zmieniło.
CZYTAJ TEŻ: Odmówili wyjścia z Rosji, wojsko zmiotło Leroy Merlin w Kijowie! [wideo]
Wiele francuskich firm jednak stać było na to, by wycofać się z działalności w Rosji. O ile nawet można w pewien sposób rozumieć np. Renault, które bez działań w Rosji po prostu zbankrutuje, tak niepohamowanego apetytu niektórych na pieniądze zrozumieć nie można i nie można w takiej sytuacji takiego działania nie potępiać.
Jak widać, dużo w swoich wystąpieniach pan Mulliez mówił i mówi o wartościach. Tymczasem, jak zwykle, „Po owocach ich poznacie”…
mw
CZYTAJ TEŻ: Kolejna francuska firma - Renault nie opuści Rosji
CZYTAJ TEŻ: Sankcje okazują się skuteczne. Kiedy Rosja zbankrutuje?