Polska atrakcyjna dla biznesu mimo wojny za miedzą
Pośród wielu bardzo różnych wyzwań, które naświetlono podczas tegorocznego szczytu Forum Ekonomicznego w Davos, przedstawiciele Polski zmierzyli się również z zagadnieniem przyciągania inwestycji do naszego regionu, podczas panelu dyskusyjnego „Czego potrzeba by przyciągać nowych inwestorów do Europy Środkowo-Wschodniej?”, zorganizowanej w Domu Polskim
Jak wskazywał premier Mateusz Morawiecki otwierając panelową dyskusję, PKB Polski wzrósł o niemal 860 proc. 1990 a 2020 rokiem. To drugi największy wzrost na świecie, zaraz po Chinach.
Jednocześnie, w tym samym czasie, wraz z takim wzrostem udaje nam się w Polsce niwelować różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi, a to właśnie jest z głównych tematów tegorocznego Davos. Według ostatnich badań, od 2004 roku różnice w dochodach zmalały i w Polsce różnica ta jest była w 2018 roku mniejsza niż w Niemczech, czy we Francji – zaznaczył premier Morawiecki. – Polska jest już dojrzałą gospodarką, ale nadal z dużym apetytem na dalszy szybki wzrost i jesteśmy na to gotowi. Google zainwestował w Polsce ostatnio 1 mld dol. Światowi liderzy technologii widzą, że Polska ma jednych z najlepszych i wykwalifikowanych specjalistów na świecie. Z czasów komunizmu wyszliśmy pełni nadziei i marzeń o lepszym jutrze. Dziś mamy Wiedźmina, Igę Świątek i Roberta Lewandowskiego, i to właśnie jest opowieść o polskiej ambicji, również tej ekonomicznej. Niektórym wydaje się, że zostanie to zakłócone przez wojnę na Ukrainie, ale zapewniam, że tak się nie stanie. Nie pozwolimy na to – zakończył premier.
Czym kierują się inwestorzy decydując gdzie lokować swoje środki? Polska okazuje się nadal bardzo bezpiecznym miejscem na lokowanie biznesu, dosłownie i w przenośni. Pod względem wielkości PKB państw członkowskich UE z IV kwartału 2019 r, a więc ostatniego okresu przed pandemią, a I kwartałem tego roku widać, że w europejskiej czołówce lokują się kraje z naszego regionu. Polska gospodarka przeszła przez ten czas więcej niż obronną ręką, jesteśmy prymusem wśród państw UE – zauważyli paneliści.
Co kraje Europy Środkowo-Wschodniej mają do zaoferowania
Jak wskazuje przedstawiciel PZU, ostatnie lata pokazały kruchość łańcuchów dostaw, które zaburzane były lub całkowicie rwały się w toku rozwoju pandemii czy wojny w Ukrainie.
Sytuacja na świecie może sprzyjać zmianie podejścia do mitygacji ryzyka związanego z naruszeniem łańcucha dostaw i poszukiwanie kooperantów przede wszystkim w państwach powiązanych sojuszami, w tym wojskowymi. Atutem krajów CEE, przynależących do NATO, jest również członkostwo w UE i dostęp do europejskiego wolnego rynku. Dzięki temu kolejne duże firmy mogą otwierać się coraz częściej na możliwości przenoszenia działalności właśnie do naszego regionu. Dodatkowo mogą w ten sposób ograniczać ryzyka związane z pozaeuropejską logistyką i sytuacjami takimi jak np. blokada Kanału Sueskiego przez kontenerowiec Ever Given. Pamiętajmy też, że tania siła robocza, do tej pory będąca jedną z głównych azjatyckich przewag konkurencyjnych odgrywa coraz mniejszą rolę. Inwestorów coraz częściej interesuje dostępność do wykwalifikowanej kadry pracowników, a państwa CEE zapewniają taką – przekonuje członek zarządu PZU SA.
Co jest naszą przewagą?
Rok 2021 był rekordowy pod względem napływu i wielkości inwestycji bezpośrednich nad Wisłę. W tym czasie Polska była na czołowym miejscu wśród krajów OECD licząc wielkości pozyskanych inwestycji zagranicznych.
Polska jest największym państwem Europy Środkowo-Wschodniej, sama wielkość naszego wewnętrznego rynku często postrzegana jest jako przewaga w ściąganiu inwestycji. Oprócz tego ostatnie dziesięciolecia to niebywały rozwój infrastruktury drogowej i lotniczej oraz modernizacja sieci kolejowej, a to właśnie logistyka jest oczkiem w głowie wielu inwestorów. Do tego dochodzi stabilny i nieprzerwany wzrost gospodarczy względem krajów starej unii, jak również naszych sąsiadów, który pokazuje potencjalnym inwestorom, że lokując pieniądze w naszym kraju mogą liczyć na zyski. Atutem, którego nie sposób pominąć jest też prężne działanie agencji rządowych, ułatwiających zakładanie i prowadzenie biznesu przez obcokrajowców - zauważa Maciej Rapkiewicz, członek zarządu PZU SA.
Maksymilian Wysocki