TYLKO U NAS
„Gazeta Bankowa”: Wszystkie drogi prowadzą do... Azji
Jak zbliżyć Polskę do Dalekiego Wschodu i jak, korzystając z azjatyckich doświadczeń, powtórzyć w Polsce historię sukcesów, w które obfituje najdynamiczniej rozwijający się dziś region świata? – w majowym wydaniu „Gazety Bankowej” omówienie Forum Polska-Azja „Zbliżenia” 2021. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w już sprzedaży.
„Jeszcze kilka lat temu postrzegaliśmy otaczający nas świat z perspektywy żaby pływającej w sadzawce. Czy dziś stać nas już na spojrzenie z lotu ptaka na trendy w globalnej gospodarce i w konsekwencji decyzje, które mogą nam przynieść dobrobyt oraz stabilizację w długim okresie? Po pierwsze musimy wyciągnąć konsekwencje z faktu, że to Azja jest dziś gospodarczym centrum świata.” – pisze Jerzy Bielewicz w okładkowym tekście pod tytułem „Azjatycki wektor”.
„Zmiany geopolityczne: przesunięcie wschodniej granicy Unii Europejskiej i Paktu Północnoatlantyckiego o 400 do 600 km na wschód, co z kolei zwielokrotniło zainteresowanie naszym regionem takich potęg gospodarczych jak Japonia, Korea Południowa i Chiny. W naturalny sposób te nowe perspektywy rozwoju jak i możliwości zewnętrznej ekspansji zdwoiły w nas zainteresowanie Dalekim Wschodem, a poetyckie określeni: Kraj Kwitnącej Wiśni czy Państwo Środka przybierają na naszych oczach realny kształt potężnych źródeł kapitału i inwestycji…” - zauważa publicysta „Gazety Bankowej”
„W tym momencie historii podstawowe pytanie brzmi: „Co Polska może zaproponować przybyszom z Dalekiego Wschodu?”, bowiem ich przewagi i siłę przetargową należy uznać za niepodważalne jako wyraz szacunku z naszej strony ułatwiający dalsze wzajemne relacje. Przykładowo, warunkiem sine qua non wzrostu znaczenia Polski nieodzownym dla rozwoju wzajemnej współpracy z krajami azjatyckimi jest – w mojej ocenie – powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego z Międzynarodowym Lotniskiem (również cargo!) skomunikowanym połączeniami kolejowymi i drogowymi z portami morskim na północy i portami lądowymi na naszej wschodniej granicy. Na liście warunków koniecznych są także: zapewnienie dostępu do usług komunikacyjnych (internet i telekomunikacja), finansowych (systemy płatności), logistycznych (magazyny) i transportowych na najwyższym poziomie oraz sprostanie wyzwaniom energetycznym (np. energetyka nuklearna i realizacja projektu Baltic Pipe) tak, by Polska mogła być postrzegana jako miejsce bezpieczne dla inwestorów i długoterminowych inwestycji o wymiarze strategicznych.” – ocenia autor analizy w „Gazecie Bankowej”.
I właśnie wokół tak nakreślonej perspektywy dyskutowali przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, liderzy biznesu, przedstawiciele azjatyckich firm i eksperci gospodarczy w ramach Forum Polska-Azja „Zbliżenia” 2021. Szukali konkretnych wskazań, jak zbliżyć Polskę do Dalekiego Wschodu, jak nadać nowy wymiar polsko-dalekowschodnim relacjom gospodarczym. W „Gazecie Bankowej” obszerna relacja z sześciu paneli Forum, którego organizatorami były redakcje „Gazety Bankowej” i portalu wGospodarce.pl.
„Flagowe okręty polskiej gospodarki stawiają na dynamiczny rozwój i agresywną ekspansję rynkową – w czym pomóc ma wdrożenie nowych strategii rozwoju w perspektywie najbliższych lat. Plany poszczególnych spółek z udziałem skarbu państwa wyglądają imponująco, a ich realizacja powinna przynieść dalszą poprawę wyników finansowych” – ocenia obecną kondycję i plany strategicznych spółek skarbu państwa Krzysztof Pączkowski w tekście „Giganci z mocną strategią”.
Oczywiście „spółki będą musiały się zmierzyć nie tylko wyzwaniami, jakie towarzyszyć będą wychodzeniu globalnej gospodarki z kryzysu, ale także z nowymi trendami w technologiach i ochronie środowiska (…) Kluczowe znaczenie będą miały optymalizacja kosztów i przejście w kierunku mobilnych kanałów obsługi klienta – w czym istotną rolę odegra cyfryzacja i zautomatyzowanie wielu procesów” - wskazuje publicysta „Gazety Bankowej”, charakteryzując plany takich czempionów polskiej gospodarki, jak PZU, Banku Pekao, PGNiG i KGHM.
„Pandemia pokazała, że z tak poważnymi kryzysami poradzić może sobie tylko silne, niezależne państwo, które oparte jest na dużych narodowych firmach, które w razie potrzeby są nie tylko w stanie włączyć się z pomocą, ale nawet przestawić swoją produkcję, jeśli jest taka potrzeba. (…) Ciężar odbudowy gospodarki będzie spoczywał głównie na dużych spółkach Skarbu Państwa” - mówi „Gazecie Bankowej” Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych w rozmowie „Siła narodowych czempionów”, którą przeprowadzili Maciej Wośko i Stanisław Koczot.
Wicepremier podkreśla: „Wartość spółek, w których państwo ma swoje udziały rosła w ostatnim czasie prawie dwukrotnie szybciej, niż pozostałych. Z jednej strony świadczy to o tym, że cieszą się one zaufaniem inwestorów, a z drugiej strony – o tym, że są dobrze zarządzane”.
Jacek Sasin zwraca też uwagę na wrażliwe obszary w działalności strategicznych spółek SP: „We współczesnym świecie obrona interesów różnych grup polityczno–biznesowych toczy się na różnych polach. Nie zawsze jest artykułowana wprost. Z pewnością tworzenie w Polsce koncernu multienergetycznego nie podoba się bardzo wielu. Jeśli taka spółka umocni swoją pozycję na rynku polskim i europejskim, to ktoś musi się posunąć. Ucierpią na tym interesy innych podmiotów, a tym samym ich mocodawców. W takich sytuacjach bywa, że jedną z metod uderzenia w konkretną spółkę jest uderzanie w jej władze. Tu konkretnie chodzi o prezesa Daniela Obajtka. Chodzi o wywołanie negatywnej opinii o firmie i m.in. zniechęcenie inwestorów”.
„Czy czekają nas ujemne stopy i opłaty za lokaty?” – tytuł tekstu Piotra Rosika mówi sam za siebie. „Ujemne nominalne stopy procentowe są obecnie w krajach rozwiniętych niemal standardem, podobnie jak opłaty za depozyty firmowe. Banki powoli wprowadzają też opłaty za lokaty klientów detalicznych. Czy Polskę czeka to samo?” - zastanawia się autor „Gazety Bankowej”
I przypomina: „W połowie marca polski rynek finansowy zelektryzował pomysł mBanku, który zapowiedział, że rozważa wprowadzenie ujemnej stawki depozytów lub prowizji dla klientów detalicznych. (…) Zareagował na to zdecydowanie prezes UOKiK Tomasz Chróstny, który stwierdził, że póki główna stopa procentowa w Polsce nie zejdzie poniżej zera, póty jego instytucja nie zgodzi się na ujemne oprocentowanie lokat klientów indywidualnych. Z kolei przedstawiciele Związku Banków Polskich stwierdzili, że pod względem prawnym nie ma żadnych przeszkód, by polskie banki wprowadzały ujemne oprocentowanie dla firm czy klientów indywidualnych (bo zarówno przepisy krajowe, jak i unijne dopuszczają taką możliwość)”.
Zdaniem Piotra Rosika „ewentualne wprowadzenie ujemnej stopy procentowej w Polsce będzie miało dalekosiężne skutki gospodarcze i finansowe dla całego kraju, jako że gospodarka i system bankowy to naczynia połączone”.
Marek Budzisz w tekście „W siną dal” analizuje dalekosiężne skutki krótkotrwałego zablokowania Kanału Sueskiego dla światowego układu logistyki: „Zablokowanie Kanału Sueskiego na tydzień przez kontenerowiec Ever Given pobudziło wyobraźnię moskiewskich strategów. Mimo,że w blokadzie utknęły również rosyjskie statki przewożące towary i surowce o wartości przekraczającej 300 mln dolarów, widzą w tym co się stało, paradoksalnie, szansę dla siebie. Chcieliby w perspektywie 5-6 lat doprowadzić do sytuacji, że kontrolowana przez Rosję Północna Droga Morska stanie się realną alternatywą dla żeglugi transportowej”.
Znany analityk i znawca Rosji wskazuje, że „Rosyjskie władze planują wydać na rozwój Północnej Drogi Morskiej 587 mld rubli, czyli niemal 10 mld dolarów budując niezbędną infrastrukturę teleinformatyczną, pogłębiając tor wodny i modernizując porty”.
Jednak zdaniem Marka Budzisza: „Plany Moskwy, aby uczynić z Północnej Drogi Morskiej alternatywną wobec innych, międzynarodową trasę żeglugową okazują się trudniejsze w realizacji i znacznie kosztowniejsze niż zakładają rządowi planiści”. Na przeszkodzie stoi wiele przeszkód łącznie z tak zaskakującymi jak fakt, że należące do Rosji wody arktyczne są ogromnym śmietniskiem nuklearnym, pozostałością po licznych detonacjach bomb atomowych i wodorowych, przeprowadzanych w czasach ZSRR.
W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o tym, czy Bruksela wydała wyrok na silniki spalinowe w motoryzacji, jak polskie banki skorzystały na pandemii, dlaczego księgowość w firmach przenosi się do chmury i czy technologie cyfrowe wywrócą do góry nogami rynek dzieł sztuki.
„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, historia polskiej gospodarki.
Nowy numer miesięcznika „Gazeta Bankowa” w sprzedaży od czwartku 29 kwietnia. „Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android
Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, kliknij tutaj