INWAZJA NA UKRAINĘ
Kard. Nycz: papież Franciszek nie wyznaje naiwnego pacyfizmu
Wobec toczącej się obok wojny w Ukrainie trzeba prosić Boga o pokój, bo pokój, a nie wojna jest celem; papieżowi nie chodzi o naiwny pacyfizm - powiedział kard. Kazimierz Nycz na zakończenie uroczystości Bożego Ciała. Zaznaczył, że Kościół wskazuje, że przyczyną wojen jest brak sprawiedliwości
W swojej homilii podczas święta Bożego Ciała w Warszawie kard. Kazimierz Nycz podkreślił wartość Eucharystii, będącej największym skarbem Kościoła na wsze czasy, skarbem, który dał Jezus w Wieczerniku Wielkiego Czwartku, ustanawiając ten Najświętszy Sakrament.
Kardynał Nycz wyjaśnił, że celem procesji Eucharystycznej w Boże Ciało jest głoszenie Bożej prawdy wszędzie tam, gdzie żyje, pracuje i odpoczywa człowiek. Celem procesji jest także publiczne wyśpiewanie dziękczynienia Bogu i ludziom - dodał kard. Nycz.
Metropolita warszawski powiedział, że obchody Bożego Ciała są także okazją pokazania, że Kościół nie żyje obok problemów ludzi świata, ale w ich środku i uczestniczyć w ich rozwiązywaniu, na miarę swojego wiecznego i doczesnego powołania. Zwrócił uwagę, że przy poszczególnych ołtarzach zaakcentowane są ważne problemy współczesności.
Nawiązując do przesłania pierwszego ołtarza, przypominającego o wojnie w Ukrainie, kard. Nycz podziękował rodzinom Warszawy i Mazowsza, władzom samorządowym i rządowym, parafiom, Caritasowi i organizacjom pozarządowym za powszechną i szybko zorganizowaną pomoc uchodźcom, „że nie zapominając o swoim, dzielą się, pomagają innym”. „To wielki sprawdzian z człowieczeństwa, także z chrześcijaństwa. Obyśmy ten egzamin z miłości bliźniego zdali jak najlepiej, zdając go także z poszanowania odmienności i inności, a także różnorodności naszych gości” - wyraził nadzieję duchowny.
Jak zaznaczył „w czasie, kiedy powstają problemy, jak to w wojnie bywa z braków miłości, a także rodzącej się tu i ówdzie nienawiści między narodami, chrześcijanami, a nawet między wyznaniami, słowa kard. Wyszyńskiego: ‘Nie zmuszą mnie, żebym ich nienawidził’, są niezwykle aktualne także dziś”.
Nie chodzi o naiwny pacyfizm
Powiedział, że sam podział chrześcijan sprzed tysiąca lat i ten sprzed pięciuset lat na prawosławnych, protestantów - jest już zgorszeniem dla świata. Zwrócił uwagę, że w wyniku wojny te podziały idą jeszcze dalej. „Różnią się nie tylko sami chrześcijanie, ale sami prawosławni przez stosunek do wojny, władzy. Jak ludzie nieznający jeszcze Chrystusa mają w Niego uwierzyć, skoro jest im On głoszony na ta różne sposoby” - pytał kard. Nycz.
Podkreślił, że wobec toczącej się obok Polski wojny w Ukrainie „trzeba prosić Boga o pokój, bo on, a nie wojna jest celem”. „Tak woła Kościół i tak nieustannie przypomina nam papież” - zaznaczył kardynał. Wyjaśnił, że Franciszkowi „nie chodzi o naiwny pacyfizm”. „To jest istota Ewangelii. Tymczasem, jak ocenił kardynał - papież jest niezrozumiany przez świat, media, które mało doceniają warstwę etyczną, aksjologiczno-religijną w mówieniu o wojnie, które trwa obok nas”.
Jest tak, jakby obie strony nadawały na innych falach, a przez to się nie słyszą i nie rozumieją - ocenił kardynał Nycz.
Powiedział, że „Kościół głosząc prawdę Ewangelii zwraca uwagę na przyczyny wojen, a więc brak sprawiedliwości w podziale dóbr między ludźmi, narodami, także między kontynentami, pazerność, rządza władzy, panowania, chciwość - po prostu suma ludzkich grzechów”. Jak oświadczył „Kościół powinien to czynić. Będzie to robił. Będzie wołał”.
Pierwszy ołtarz usytuowany na frontonie kościoła akademickiego św. Anny nawiązywał do wojny w Ukrainie. Widniał na nim hasło - „Byłem przybyszem a przyjęliśmy Cię”. Odczytano przy nim także Ewangelię w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Drugi ołtarz poświęcony synodowi o synodalności przygotowali rzemieślnicy. Trzeci ołtarz poświęcony osobie bł. kard. Stefan Wyszyńskiego z hasłem „Będziesz miłował” przygotowali nadzwyczajni szafarze komunii świętej. Mottem czwartego ołtarza przygotowanego przez Wojsko Polskie były słowa Jezusa Chrystusa: „Pokój wam”.
W Polsce Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. Katolicy zobowiązani są do uczestnictwa w tym dniu w mszy świętej.
Czytaj też: Co z tą rosyjską gospodarką? Jest sprzężona z niemiecką!
PAP/mt