W tej kopalni roboty zastąpiły ludzi
Górniczy gigant surowcowy Rio Tinto uruchomił w australijskim regionie Pilbara nowoczesną kopalnię rudy żelaza. Kopalnia ta tym różni się od innych, że procesy wydobywcze są w niej nadzorowane z miejsca odległego o 1,5 tys. km – z miasta Perth – a większość prac wykonują roboty i urządzenia autonomiczne – czytamy na portalu wnp.pl
Kopalnia rudy żelaza w Pilbara jest najnowocześniejszym zakładem wydobywczym koncernu Rio Tinto. Australijski region Pilbara obfituje w cenne złoża mineralne, to m.in. jedno z najbogatszych w rudę żelaza miejsc na świecie. Okręg znany jest jednak z tego, że panują tam wysokie temperatury i jest bardzo sucho.
Nic więc dziwnego, że gigant górniczy Rio Tinto postanowił tam kosztem ponad 4,7 mld dolarów wybudować od podstaw nową kopalnię rudy żelaza. Funkcjonowanie zakładu Gudai Darri obliczono na cztery dekady – informuje portal. Produkcja kopalni ma wynieść 43 mln ton rudy na rok.
Jak czytamy, „nie to jest jednak w tej inwestycji najciekawsze. Wiele wykorzystywanych w kopalni maszyn i urządzeń jest autonomicznych. Bez pilota poruszają się po terenie odkrywki m.in. wiertnie, ciężarówki oraz pociągi z urobkiem”. Także pirotechniczne procesy kruszenia skał są obsługiwane bez udziału ludzi.
Całość wydobycia nadzorowana jest z centrum technologicznego Rio Tinto w Perth, oddalonego od kopalni o 1500 km. W kopalni zastosowano technologię uczenia maszynowego.
Czytaj też: Jakie będą efekty fuzji Orlenu i Lotosu? | Kongres 590 (Wideo)
wnp.pl/mt