W tygodniku „Sieci”: Piekło płci na żądanie
W najnowszym numerze „Sieci” szokująca prawda o forsowanym przez środowisko LGBT+ i opozycję podejściu do zmiany płci. Szaleni ideolodzy skazują zagubione dzieci i młodzież na wielkie, nieodwracalne cierpienia. Czy można zatrzymać tę tragedię?
W artykule „Nadchodzi burza o transpłciowość” Jakub Augustyn Maciejewski porusza temat transpłciowości, który był omawiany ostatnio również przez Jarosława Kaczyńskiego: na konwencji partii prezes PiS przekonywał: „Mamy elementarną wiedzę z biologii, wiemy, że płeć jest zdecydowana na poziomie chromosomów”. Autor zaznacza, że… politycy opozycji i komentatorzy z nią związani uznali, że słowa Kaczyńskiego są elementem cynicznej gry politycznej […]. W mainstreamowych mediach zakotłowało się od oburzenia. Publicysta wskazuje, że o tak poważnych kwestiach jak zmiana płci powinny decydować osoby dorosłe i eksperci.
Autor zwraca uwagę na reakcje środowiska LGBT: Każde zakwestionowanie mainstreamowej […] tezy o transpłciowości wywołuje reakcję aktywistów i oskarżenia o transfobię […]. Literka T w skrócie LGBT+ zaczyna się radykalizować coraz bardziej. Nie lubi też wspominać o dramatach nieudanych tranzycji i wielkim rozczarowaniu osób, które na Zachodzie przechodziły wszystkie etapy zmiany płci. […]. liberalny świat […] niechętnie sięga do informacji o detranzycji – powrotu do swojej biologicznej tożsamości […]. Problem z detranzycją jest taki, że nie jest ona w stanie przywrócić dawnego, naturalnego kształtu biologii organizmu […]. Aż trudno sobie wyobrazić, że nie prowadzi się badań określających, ile osób żałuje tej bezpowrotnej operacji usunięcia narządów płciowych.
Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Starcie przed startem” zauważają, że choć do wyborów parlamentarnych zostało jeszcze półtora roku, można odnieść wrażenie, że trwa zintensyfikowana kampania wyborcza. Jarosław Kaczyński miał już kilkanaście ważnych wystąpień. Po Polsce podróżuje także Donald Tusk, który robi wszystko, by ponownie znaleźć się u władzy. Jego działania komentują politycy PiS:
Czy można w kampanii wyborczej zapowiadać, że PiS zakaże rozwodów? Środków antykoncepcyjnych? Czy całkowicie zakażemy aborcji? Donald Tusk to wszystko mówi. A nie można przytoczyć choćby jednego cytatu, by udowodnić, że coś takiego byłoby wolą naszej partii – mówił Jarosław Kaczyński 25 czerwca na spotkaniu we Włocławku.
Tusk już się nie przejmuje, czy zostanie złapany na kłamstwie – może powiedzieć, że to on wymyślił 500+, może rzucać, że PiS zabroni rozwodów, może się wypierać wypowiedzi sprzed lat, iż nie ma guzika w sprawie inflacji. Ta strategia przekuje się za chwilę w ironiczne powiedzenie „wiarygodny jak Tusk” – mówi tygodnikowi „Sieci” Radosław Fogiel, rzecznik PiS.
Zwróćmy uwagę, że opozycja zarządza jednym urzędem – Kancelarią Senatu. To powinna być ich perła w koronie. A mamy tam przecież jakieś sprawy o mobbing, wycieczki po świecie na koszt podatnika, a całą instytucją kieruje człowiek, wobec którego padają ciężkie oskarżenia o korupcję i za wszelką cenę unika on odpowiedzialności, zasłaniając się immunitetem – mówi tygodnikowi „Sieci” jeden z wiceministrów.
W artykule „Gra Kremla na destabilizację Europy” Marek Budzisz porusza kwestię trudnej sytuacji w Europie. Wskazuje, że… Władimir Putin wieści kryzys europejskich demokracji. W trakcie spotkania z liderami klubów parlamentarnych powiedział, grożąc Zachodowi, że Rosja „w gruncie rzeczy jeszcze niczego nie zaczęła”. Słowa te zostały odczytane jako zapowiedź możliwej eskalacji w wojnie z Ukrainą. Jednak wcześniej mówił o tym, że „mamy wielu zwolenników, […] a będzie ich coraz więcej, nie ma co do tego wątpliwości”, co raczej należy odczytywać jako zapowiedź polityki destabilizowania sytuacji wewnętrznej w państwach postrzeganych przez Moskwę w kategoriach wroga.
Autor opisuje niepokojące wydarzenia w krajach europejskich i zastanawia się, czy prorosyjski scenariusz właśnie się spełnia. Jednym z przytaczanych przykładów jest Wielka Brytania: Boris Johnson upadł „na własne życzenie”, po tym jak niemal 50 członków jego rządu […] złożyło dymisję w następstwie przyznania się premiera, że wiedział o oskarżeniach o molestowanie pod adresem Chrisa Pinchera. […] przez ponad tydzień Johnson twierdził coś zupełnie innego […]. Autor stawia pytanie: Czy to wynik rosyjskiej akcji? Nie ma na to dowodów, choć rosyjskie służby od lat penetrowały brytyjskie elity polityczne […]. Przyszłość zapewne przyniesie więcej informacji, ale […] w Moskwie cieszą się z upadku rządu Johnsona.
W nowym wydaniu „Sieci” również warta uwagi jest rozmowa Jacka Karnowskiego z Ryszardem Terleckim, wicemarszałkiem Sejmu, przewodniczącym klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości („Gramy o samodzielną większość”) a także artykuły: Stanisława Janeckiego „Krew na ulicach”, Konrada Kołodziejskiego „Papierowy sojusznik”, Jana Rokity „Wszyscy wrogowie Borisa Johnsona” czy Grzegorza Górnego „Kulisy watykańskiego procesu stulecia”.
W tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Bronisława Wildsteina, Doroty Łosiewicz, Samuela Pereiry, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Andrzeja Rafała Potockiego, Wiktora Świetlika, Aliny Czerniakowskiej, Andrzeja Zybertowicza.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 18 lipca br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.