Informacje

Andrzej Adamczyk, Anna Moskwa i Magda Gosk / autor: PAP
Andrzej Adamczyk, Anna Moskwa i Magda Gosk / autor: PAP

Minister Moskwa: nie ma skażeń w ujęciach wody pitnej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 sierpnia 2022, 19:18

  • Powiększ tekst

Badania ujęć wody pitnej w związku z masowym śnięciem ryb w Odrze nie wykazały żadnych skażeń - poinformowała we wtorek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Ujęcia wody pitnej są badane regularnie przez sanepid. Żadne z badań nie wykazało jakichkolwiek przekroczeń. Wszystkie parametry wody pitnej są prawidłowe i stabilne - oświadczyła minister na konferencji prasowej.

Jak dodała, w trakcie ostatnich badań wyeliminowano kolejny pakiet potencjalnych substancji toksycznych, czyli pestycydów, których nie znaleziono w ciałach martwych ryb.

Coraz bardziej oddalamy hipotezę o substancji toksycznej, tym samym przybliżając się do tego argumentu uwarunkowań naturalnych - oświadczyła Anna Moskwa. Dodała, że „substancji toksycznej nadal nie wykluczamy, poszukując jej innymi metodami”.

Na Odrze po stronie polskiej rozłożono siedem zapór, które umożliwiają usuwanie śniętych ryb szybko i w dużych ilościach; polscy strażacy zaoferowali taki sprzęt stronie niemieckiej, nie ma jeszcze odpowiedzi z ich strony - powiedział we wtorek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Szef MI przekazał, że strona polska zaproponowała stronie niemieckiej ponad 700 metrów zapór. Jak oświadczył, liczy na to, że do końca dnia strona niemiecka na tę propozycję odpowie. Jeśli tak się nie stanie - zapowiedział minister - w środę strona polska będzie się upominała o to, by strona niemiecka te zapory wykorzystała.

Dodał, że wojewoda zachodniopomorski wraz ze służbami, strażą pożarną, pracownikami Wód Polskich i przy wsparciu Urzędu Morskiego doprowadził do rozłożenia siedmiu zapór, które na co dzień przeznaczone są do blokowania i ograniczania możliwości rozlewania się środków chemicznych.

I te zapory dzisiaj znakomicie służą do blokowania przepływających śniętych ryb, umożliwiając usuwanie ich bardzo szybko i w dużych ilościach. Te zapory są przesuwane w kierunku samego Szczecina tak, aby ochronić i kanały szczecińskie, i port, ale szczególnie zachodnią Odrę jak i wschodnią Odrę, a później już tor wodny między Szczecinem a Świnoujściem na Zalewie Szczecińskim - podkreślił minister.

Dodał, że rozmawiał o tym podczas ostatnich rozmów z niemieckimi ministrami, którzy - jak zaznaczył - „bardzo pozytywnie ocenili polskie aktywności, rozkładanie właśnie zapory na rzece Odrze, te zapory rozkładane przez Państwową Straż Pożarną, które umożliwiały szybkie usunięcie śniętych ryb z nurtu rzeki”.

I wówczas strona niemiecka złożyła deklarację, że również przy swoim brzegu rozłoży tego typu zapory. My zaproponowaliśmy im sprzęt na ich prośbę. Kiedy zapytali, czy bylibyśmy im w stanie pomóc, gdyby nie mieli wystarczającej ilości sprzętu. Oczywiście takie deklaracje padły, komendant PSP zaproponował stronie niemieckiej w sumie ponad 700 metrów zapór tak, aby te działania po polskiej i niemieckiej stronie były bardzo wysoko efektywne. Niestety nie mamy do tej chwili odpowiedzi ze strony służb niemieckich, liczymy na to, że do wieczora dzisiejszego dnia taka zapowiedź napłynie, a jeśli nie, będziemy jutro upominali się o to, zwracali do strony niemieckiej o to, by też wykorzystała te zapory, które są przygotowane dla nich, a które strażacy PSP są gotowi po stronie niemieckiej również rozłożyć - dodał Adamczyk.

Stan Odry stabilizuje się, parametry wracają do stanu typowego dla rzeki o tej porze roku - powiedziała zastępczyni Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Magda Gosk. Przyznała jednocześnie, że zasolenie wody wciąż jest wysokie.

Zgodnie z przekazanymi na konferencji danymi GIOŚ prowadzi badania w 29 punktach kontrolnych wzdłuż rzeki Odry. Jak poinformowała zastępczyni Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Magda Gosk, dotychczas pobrano 250 próbek, z których wykonano 5 tysięcy analiz.

Zbadaliśmy 30 parametrów fizykochemicznych wody, przede wszystkim te, które budziły niepokój, czyli wysokie przewodnictwo, które oznacza podwyższone zasolenie, wysokie natlenienie wody i zasadowy jej odczyn - powiedziała Gosk. Dodała, że próbki pobierane są codziennie, a punkty zlokalizowane są w każdym z powiatów. Codziennie też badana jest zawartość rtęci i innych metali ciężkich.

Jeśli chodzi o obecny stan rzeki Odry, można powiedzieć, że sytuacja powoli się stabilizuje. Parametr zawartości tlenu dąży do wartości typowych dla rzeki Odry w tym okresie, na dość wysokim poziomie utrzymuje się parametr odnoszący się do zasolenia. Niemniej badając dynamikę zmian parametrów obserwujemy, że wody Odry wracają do stanu stabilnego - przekazała zastępczyni Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Podkreśliła, że badania prowadzone są przede wszystkim przez Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale próbki zostały także, dla potwierdzenia, wysłane do laboratoriów w Czechach, Holandii i Wielkiej Brytanii. Oddzielnie prowadzone są biotesty na próbkach wody. Natomiast Państwowy Instytut Weterynaryjny prowadzi badania na próbkach ryb.

Jeśli chodzi o próby ryb to została wykluczona rtęć i metale ciężkie jako powód śnięcia - podkreśliła Gosk. Rozważana jest natomiast - jak zaznaczyła - naturalna przyczyna tego zjawiska.

Obserwujemy rekordowo niskie stany wody i wysokie temperatury, wpływa to na to, jak zachowują się substancje w Odrze, wpływa na rozcieńczanie tych substancji i zdolność ich przyswajania w środowisku - tłumaczyła Gosk

PAP/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych