Polska jest potentatem w produkcji wodoru
Polska jest potentatem w produkcji wodoru, to przewaga w stosunku do wielu państw europejskich – przekonywała we wtorek w Kielcach minister klimatu Anna Moskwa. Zdaniem minister upowszechnienie wodoru w Polsce to nie przyszłość, ale teraźniejszość.
Podczas dyskusji poświęconej powstaniu Centralnej Doliny Wodorowej na Regionalnym Forum Ekonomicznym - Nowa Energia minister Moskwa podkreślała, że Dolina to inicjatywa ponadwojewódzka i bierze w niej udział cały zespół podmiotów z wielu sektorów.
Będzie ona działać na terenie trzech województw: świętokrzyskiego, mazowieckiego i łódzkiego, co jest rzadkością, ponieważ zazwyczaj tego typu przedsięwzięcia są realizowane na potrzebny tylko jednego regionu – podkreśliła.
Centralna Dolina Wodorowa im. Braci Łaszczyńskich powstanie na bazie klastra wodorowego Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria.
Industria, kiedy jeszcze mało kto myślał o wodorze w Polsce, zaktywizowała wiele podmiotów i zachęciła do współpracy. Dobrze, że ta dolina powstaje właśnie tutaj. To region z dużymi potrzebami energetycznymi, w którym rozwija się przemysł. Dynamicznie rozwija się rynek odnawialnych źródeł energii, dobrze, aby to właśnie tutaj funkcjonowała centrala wodorowa – dodała Anna Moskwa.
Zaznaczyła, że szansą dla zwiększenia produkcji wodoru będzie również rozwój sektora SMR, czyli małych reaktorów jądrowych, co - przy współpracy z partnerami zagranicznymi - zamierza robić Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria. „Wiemy, że w tym regionie plany rozwoju SMR są duże i bardzo dobrze. Tu zdecydowanie potrzeba uzupełnienie miksu energetycznego małymi, ale w przeciwieństwie do OZE, bardzo stabilnymi źródłami energii” – dodała.
Zdaniem minister powszechny wodór w Polsce „to nie przyszłość, ale teraźniejszość”.
Polska wodorem stoi, to jest coś, czego jesteśmy mało świadomi i mało o tym mówimy. Mamy tę przewagę w stosunku do wielu państwach europejskich, że jesteśmy już potentatem wodorowym - przekonywała minister.
Obecnie w Polsce produkowany jest przede wszystkim tzw. wodór szary, wytwarzany w procesie reformingu gazu ziemnego lub w ramach rafinacji ropy naftowej.
Nie jest tak zielony, jakby chciała Unia Europejska, ale uważamy, że na tym etapie przejściowym on jest dobry, daje potencjał i przewagi konkurencyjne naszym gospodarkom – mówiła szefowa resortu klimatu.
Zapewniała jednocześnie, że dzięki rozwojowi sektora OZE, udział produkcji zielonego wodoru będzie wzrastać. Dodała, że „według bardzo konserwatywnych analizy w roku 2030 połowa energii w Polsce będzie pochodziła z odnawialnych źródeł energii, a w roku 2040, 75 proc. To będzie zarówno moc zainstalowana, jak i produkcja z miksu: odnawialne źródła energii i źródła jądrowe.
Zaznaczyła, że wodór stanie się częścią naszej rzeczywistości wszędzie tam, gdzie rozwijane będą odnawialne źródła energii.
Jako Polska jesteśmy bardzo ambitni. W 2020 celem UE było uzyskanie 15 proc. energii w OZE, my osiągnęliśmy ponad 16 proc. Ostatnie miesiące to jest ponad 30 proc., a punktowo nawet prawie 40 proc. w odnawialnych źródłach energii. Jeżeli ktoś jest ambitny w rozwoju odnawialnych źródeł energii i wodoru to właśnie my, jako Polska – podkreśliła.
Regionalne Forum Ekonomiczne – Nowa Energia potrwa do środy. Wydarzenie organizowane jest przez dziennik „Echo Dnia” przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Jak reagują pracownicy na fuzje i przejęcia firm?
CZYTAJ TEŻ: Pomoc dla Ukrainy: Finlandia też zmieni zdanie?
CZYTAJ TEŻ: Zmiany w refundacjach - na liście nowe choroby