Argumenty przemawiające za tym, aby utrzymać polskie stopy procentowe na dotychczasowym poziomie stają się coraz mocniejsze
Analizując problem inflacji w różnych krajach można czynić to w różny sposób. Najczęściej posługujmy się miernikiem inflacji konsumpcyjnej, która wskazuje na przykład na roczną zmianę cen artykułów i usług konsumpcyjnych. Na podstawie tego wskaźnika możemy zorientować się w jaki sposób zmieniają się ceny konsumpcyjne, czyli ceny po których konsumenci nabywają artykuły i usługi. W skrócie wskaźnik zmian cen konsumpcyjnych nazywany jest wskaźnikiem CPI
Obok tej miary mamy również do czynienia ze wskaźnikiem PPI, który wskazuje na zmianę na przykład w ujęciu rocznym, która dotyczy cen produkcyjnych, czyli tych, które oferowane są przez różnego typu producentów, do których zaliczamy również tych, którzy świadczą usługi innym podmiotom.
Warto zauważyć, że wskaźnik PPI przedstawiający roczną zmianę cen produkcyjnych w lipcu tego roku spadł w Polsce w stosunku do poziomu tego wskaźnika odnotowanego w czerwcu tego roku. Jest to zjawisko pozytywne. Świadczy ono o wygasaniu presji inflacyjnej w naszym kraju. Co więcej można wręcz spodziewać się, że z biegiem czasu będziemy świadkami dalszych zniżek wskaźnika PPI, co powinno wpłynąć na stopniowe obniżenie wskaźnika CPI.
Na przestrzeni ostatnich 2 tygodni, które minęły od czasu mojego poprzedniego artykułu pojawiły się informacje o tym, że wskaźnik PPI w lipcu tego roku spadł w stosunku do poziomu tego wskaźnika nie tylko w Polsce, lecz także na przykład w Szwecji, Szwajcarii, Czechach, czy też w Korei Południowej.
Podwyżki stóp procentowych z pewnym opóźnieniem wpływają na spadek inflacji
Myślę, że można powiedzieć, że polityka podnoszenia stóp procentowych prowadzona przez banki centralne zaczyna stopniowo przynosić rezultaty. Możemy niejako na poszczególnych przykładach w różnych krajach zauważyć, że pomiędzy momentem rozpoczęcia fazy podnoszenia stóp procentowych a momentem, w którym możemy dostrzec pierwsze symptomy spadku różnego typu miar inflacji musi minąć pewien czas. Polityka pieniężna działa bowiem na różnego typu zjawiska makroekonomiczne z pewnym przesunięciem czasem.
Polityka pieniężna najpierw działa na nastroje a dopiero potem na inflację
Jestem wyrazicielem poglądu, że zaostrzanie polityki pieniężnej wpływa najpierw na nastroje uczestników życia gospodarczego a dopiero potem na procesy inflacyjne. Najpierw więc byliśmy świadkami na przykład spadków nastrojów konsumenckich czy też wskaźnika PMI w przemyśle a dopiero po pewnym czasie możemy zaobserwować różnego typu zjawiska wskazujące na spadek presji inflacyjnej w naszym kraju. Podobny mechanizm oddziaływania procesu zaostrzania polityki pieniężnej funkcjonuje w innych krajach.
Trzeba uważać by nie przesadzić ze skalą podwyżek stóp
Generalnie rzecz biorąc kluczowe znaczenie ma w tej chwili to, żeby zbytnio nie przesadzić ze skalą podwyżek stóp procentowych, gdyż jak wskazują na to różnego typu prognozy w przyszłym roku możemy być świadkami dość istotnego schłodzenia aktywności gospodarczej w różnych krajach, a być może nawet pojawienia się recesji.
W Stanach Zjednoczonych nadal mamy do czynienia ze zjawiskiem odwróconej krzywej dochodowości papierów dłużnych, które to zjawisko sprowadza się na przykład do tego, że rentowność 2-letnich obligacji skarbowych kształtuje się tam na poziomie wyższym od rentowności analogicznych obligacji 10-letnich.
W piątek 26 sierpnia mieliśmy do czynienia z ważnym wystąpieniem prezesa amerykańskiego banku centralnego Jeremy Powella, który zabrał głos podczas sympozjum w Jackson Hole. Generalnie w wystąpieniu tym prezes Powell powtórzył dotychczasowe argumenty, zaznaczając, że z jednej strony błędem byłoby zbyt wczesne zakończenie fazy zaostrzania polityki stóp procentowych, a z drugiej strony, że w którymś momencie trzeba będzie zmniejszyć skalę podwyżek stóp. Dodał także, że skala podwyżki we wrześniu będzie uzależniona od całego spektrum danych.
Przemówienie Powella było dość krótkie i w gruncie rzeczy wyważone. Być może świadczy to, że o tym, że prezes Powell znajduje się w okresie szczególnie intensywnych przemyśleń i możliwe są rozmaite nieco różniące się scenariusze w odniesieniu do tego, jak powinna być w najbliższym czasie zdaniem szefa FED-u prowadzona polityka pieniężna w USA. Myślę, że ważne znaczenie mieć będzie obserwacja zarówno danych inflacyjnych, jak również na przykład danych z rynku pracy w USA.
Uczestnicy rynku akcji nieco zaniepokoili się wystąpieniem prezesa Fed
Uczestnicy rynku akcji przyjęli z pewnym niepokojem wystąpienie Powella. Być może liczyli na to, że znajdzie się w nim więcej ,,gołębich” akcentów. Możliwe, że obawiają się oni, że jeżeli podnoszenie stóp procentowych w USA będzie trwało zbyt długo i będzie bardzo radykalne to skutkiem tego może być znaczna recesja nie tylko w Stanach Zjednoczonych, lecz także w innych krajach. Może to zatem negatywnie wpłynąć na wyniki spółek giełdowych. Takie obawy doprowadziły do tego, że WIG20 spadł 26 sierpnia poniżej rocznego minimum. Bardzo ważny będzie początek nowego tygodnia. Gdyby spadki na giełdach zachodnich były kontynuowane trudno będzie o zwyżki na giełdzie warszawskiej.
Wrzesień jest średnio rzecz biorąc najgorszym miesiącem w roku dla posiadaczy akcji
Warto ponadto pamiętać, że z sezonowego punktu widzenia wrzesień jest średnio rzecz biorąc najgorszym miesiącem w roku dla posiadaczy akcji nie tylko w USA, lecz także w innych krajach i nie jest wykluczone, że część uczestników tamtejszego rynku akcji postanowiła pozbyć się posiadanych przez siebie walorów przed rozpoczęciem września. Oczywiście motywy działań inwestorów giełdowych są rozmaite i trudno nieraz jednoznacznie rozstrzygnąć, które z nich mają w danym okresie najsilniejszy wpływ na zachowanie kursów akcji, choć oczywiście można się tego, w jakimś stopniu domyślać.
EBC prowadzi mniej restrykcyjną politykę pieniężną, niż amerykański FED
Na pewno czekają nas ciekawe tygodnie września. Decyzję podejmie przecież wiele banków centralnych. Warto w tym kontekście zauważyć, że o ile w przypadku amerykańskiego FED-u wskazuje się na to, że być może we wrześniu stopy zostaną podwyższone o 75 punktów bazowych, o tyle 22 lipca tego roku prezes banku centralnego Słowacji Peter Kazimir wskazał na to, że Europejski Bank Centralny stopy podwyższy o 25 lub 50 punktów bazowych. Na tym przykładzie możemy zauważyć, że EBC skłonny jest prowadzić mniej restrykcyjną politykę pieniężną , niż amerykański FED.
Banki centralne Japonii i Chin nadal prowadzą łagodną politykę pieniężną
Co ciekawe stopy procentowe na bardzo niskim poziomie utrzymuje wciąż Bank Japonii. Bank Chin w tym miesiącu niespodziewanie wręcz obniżył stopy procentowe, co możemy wskazywać na to, że tamtejsi bankierzy centralni dostrzegają ryzyko ochłodzenia gospodarczego.
Schłodzenie polskiej gospodarki nie jest tak silne jak w innych krajach
GUS opublikował dane o realnym wzroście PKB w II kwartale 2022 roku w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Okazało się, że wzrost ten ukształtował się na poziomie 5,3 %. Wzrost ten był więc całkiem spory. Dla porównania skala wzrostu w takim samym okresie wynosiła w strefie euro 3,9 %, w Stanach Zjednoczonych 1,7 %, w Japonii 2,2 %, na Słowacji 1,7 % a w Meksyku 2,0 %.
Można więc powiedzieć, że zgodnie z treścią najnowszej projekcji inflacji oraz PKB sporządzonej przez analityków NBP aktywność gospodarcza w Polsce ulega procesowi schłodzenia, co będzie zapewne służyło stopniowego obniżeniu presji inflacyjnej, ale proces tego schłodzenia nie dokonuje się na razie w sposób zbyt radykalny, o czym świadczy fakt, że na przykład stopa bezrobocia kształtuje się nadal na bardzo niskim poziomie.
Jestem zdania, iż RPP w pewnym momencie zdecyduje się na obniżki stóp
Jestem przekonany, że Rada Polityki Pieniężnej w odpowiednim momencie rozpocznie proces obniżania stóp procentowych, co będzie wymagało elastyczności w traktowaniu celu inflacyjnego. Owa elastyczność może się przejawiać na przykład w tym, że będzie się uznawać za właściwe obniżenie stóp już w momencie, gdy inflacja konsumpcyjna kształtować się będzie powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego. Moim zdaniem obniżenie stóp procentowych w tego typu warunkach można uzasadnić po prostu dążeniem do minimalizacji realnych kosztów dochodzenia do celu inflacyjnego.
Szansa na zatrzymanie we wrześniu podwyżek stóp w naszym kraju
Co ciekawe w najnowszym wywiadzie dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak odnosząc się do decyzji RPP, która ma zostać podjęta we wrześniu tego roku powiedział m.in. ,,nie spodziewamy się podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Dane gospodarcze wskazują, że gospodarka hamuje. Szybko spada też liczba nowych kredytów hipotecznych. W takich warunkach raczej nie podwyższa się stóp procentowych”.
To bardzo ważna wypowiedź skłaniająca do bardzo intensywnych przemyśleń. Osobiście obserwując rzeczywistość makroekonomiczną coraz bardziej dochodzę do wniosku, że pojawia się coraz więcej argumentów za tym, aby rozważyć utrzymanie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
Argumenty za niepodnoszeniem polskich stóp procentowych
Stopniowe wyhamowanie rocznej dynamiki produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w połączeniu z utrzymywaniem się wskaźnika PMI w przemyśle poniżej 50 punktów oraz pojawiające się symptomy wygasania presji inflacyjnej wraz ze stosunkowo wysokim prawdopodobieństwem pojawienia się tendencji recesyjnych w przyszłym roku u naszych czołowych partnerów handlowych tworzą taką sytuację, w której decyzja o utrzymaniu polskich stóp procentowych we wrześniu miała by swoje podstawy.
W najbliższych dniach pojawią się ciekawe dane makroekonomiczne. 31 sierpnia GUS opublikuje wstępny szacunek inflacji konsumpcyjnej, jaka miała miejsce w sierpniu tego roku a 1 września poznamy dane o poziomie wskaźnika PMI w przemyśle.
Warto blokować proces poszerzania kompetencji Unii Europejskiej kosztem kompetencji państw członkowskich
Z punktu widzenia strategii rozwoju społeczno-gospodarczego bardzo ważne znaczenie ma to, aby starać się ze wszystkich sił blokować proces poszerzania kompetencji Unii Europejskiej kosztem kompetencji państw członkowskich. Bardzo ważne jest bowiem zachowanie jak największego stopnia suwerenności Polski w różnych dziedzinach, także tych dotyczących życia gospodarczego.
Prezes NBP, prof. Adam Glapiński dobrze rozumie potrzebę obrony waluty narodowej
Należy mieć świadomość, że w stosunkach międzynarodowych panuje ostra rywalizacja i dlatego na przykład mogą pojawiać się dalsze postulaty likwidacji złotego po to, aby pozbawić nasz kraj swobody decydowania, czyli suwerenności w zakresie prowadzenie własnej polityki pieniężnej. Bardzo więc dobrze się stało, że prezesem NBP jest nadal prof. Adam Glapiński, który dobrze rozumie potrzebę obrony waluty narodowej.
Ważna rola spółek Skarbu Państwa w szerzeniu idei patriotyzmu gospodarczego
Z punktu widzenia idei patriotyzmu gospodarczego bardzo ważne znaczenie ma podkreślanie roli spółek Skarbu Państwa w rozwoju społeczno-gospodarczym Polski. Spółki te są często sponsorami polskich sportowców, którzy odnoszą liczne sukcesy na arenie międzynarodowej przyczyniając się tym samym do budowy dumy narodowej.