Wielkopolskie: Kolejne przypadki oszustw "na węgiel"
Do kolejnych przypadków oszustw „na węgiel” doszło w ostatnich dniach w Wielkopolsce. Mieszkaniec gminy Czempiń chcąc kupić opał ze strony internetowej stracił ponad 4 tys. zł. Przestępcy oszukali także mieszkankę Kościana; kobieta straciła 750 zł
Przypadki oszustw metodą „na węgiel” odnotowywane są w całym kraju. Jak podała w piątek Komenda Powiatowa Policji w Kościanie (woj. wielkopolskie), przestępcy wykorzystują fakt, że węgiel i inne surowce opałowe stały się towarem deficytowym, a ich ceny wzrosły o kilkaset procent.
W ostatnim czasie do kościańskiej komendy zgłosiło się dwoje mieszkańców powiatu, którzy padli ofiarą oszustwa nową metodą. Na początku września mieszkanka Kościana poinformowała policjantów, że ogłoszenie dotyczące sprzedaży węgla znalazła w mediach społecznościowych. Kiedy kobieta przelała 750 zł, kontakt ze sprzedającym urwał się, a kobieta nie otrzymała ani towaru, ani zwrotu pieniędzy.
Do policjantów zgłosił się także mieszkaniec gminy Czempiń, który dokonał przelewu 4100 zł za zakup opału w postaci pelletu poprzez stronę internetową. W tym przypadku – jak podała policja – było podobnie. Po dokonaniu przelewu kontakt ze sprzedającym się urwał, a mężczyzna nie otrzymał ani towaru, ani zwrotu wpłaconych pieniędzy.
W ostatnich dniach o podobnych przypadkach informowała także policja w Wągrowcu. Oficer prasowy tamtejszej komendy mł. asp. Dominik Zieliński poinformował w środę, że jeden z mieszkańców powiatu wągrowieckiego zawiadomił, że za pośrednictwem popularnego serwisu skocznościowego nawiązał kontakt z osobą, która oferowała do sprzedaży ekogroszek.
Po dokonaniu przedpłaty w wysokości blisko 2,7 tys. zł, stracił kontakt ze sprzedawcą, który nie dostarczył towaru, ani nie zwrócił pieniędzy.
Jeszcze tego samego dnia policjanci przyjęli kolejne zawiadomienie, tutaj pokrzywdzony wpłacił 3 tys. złotych zaliczki za węgiel od dostawcy. W trakcie dalszych czynności w tej sprawie pieniądze udało się odzyskać – podał Zieliński.
W ostatnich dniach oszukany został także 34-letni mieszkaniec gminy Bojanowo. Jak informowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie asp. szt. Monika Żymełka, mężczyzna został oszukany podczas zakupu ekogroszku przez internet.
Mężczyzna za pośrednictwem strony internetowej, w nazwie posiadającej skrót jednego ze znanych przedsiębiorstw górniczych, zakupił kilka ton opału wykonując przelew na kwotę ponad 4 tys. zł. Niestety mężczyzna nie otrzymał ani zamawianego towaru, ani zwrotu pieniędzy. Nie ma też żadnej możliwości skontaktowania się z rzekomym sprzedawcą. Sklep, za pośrednictwem którego mężczyzna chciał zakupić opał, nie ma numeru REGON oraz NIP – podkreśliła Żymełka.
Funkcjonariusze apelują, aby być ostrożnym przy robieniu zakupów przez sieć; nie każde ogłoszenie, zwłaszcza zamieszczane w mediach społecznościowych, zasługuje na zaufanie.
Czytaj też: Rząd tego kraju też będzie pomagał w… płaceniu rachunków
PAP/KG