Informacje

Odwiert ropy naftowej  / autor: Pixabay
Odwiert ropy naftowej / autor: Pixabay

OPEC próbuje wstrząsnąć rynkiem i cenami

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 5 października 2022, 19:30

  • Powiększ tekst

Ministrowie naftowego kartelu uzgodnili wyjątkowo duże cięcia w produkcji ropy naftowej bo o 2 mln baryłek dziennie. Tym samym liczą na dalszy wzrost cen, ale nie ma pewności, że nastąpi.

Dziś na spotkaniu w Wiedniu ministrów ds. ropy krajów zrzeszonych w OPEC oraz współpracujących z nimi – w tym i Rosji zapadły ustalenia, które jeszcze tydzień temu wydawały się mało prawdopodobne. Decyzja dotyczy bowiem obniżenia limitów wydobycia surowca o 2 mln baryłek dziennie. Jeszcze pod koniec września pojawiały się sygnały, że limity produkcji mogą spaść najwyżej o milion baryłek. I wywołały wzrost notowań ropy o kilka dolarów na baryłce. Teraz na londyńskiej giełdzie Brent jest wyceniany na ponad 92 dolary, choć jeszcze 21 września był o 10 dolarów tańszy. – Decyzja OPEC ma wymiar psychologiczny bardziej niż faktyczny, a oczekiwania co do dalszego wzrostu notowań mogą się nie sprawdzić – mówi Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. – Giełdy zareagowały spokojnie, bo wiadomo, że OPEC+ dotychczas nie wypełniał limitów produkcyjnych na poziomie 3,6 mln baryłek dziennie.

Decyzja OPEC+, bo obejmuje nie tylko kartel ale i sojuszników, ma doprowadzić do dalszego wzrostu cen surowca. Producenci nie są zadowoleni z trwających od połowy sierpnia spadków notowań, które były efektem kryzysu energetycznego i obaw o spowolnienie gospodarcze w Europie i na świecie a przez to i możliwego spadku zapotrzebowania na ropę. W tym roku sytuacja na rynku naftowym jest wyjątkowo niestabilna. Napaść Rosji na Ukrainę doprowadziła wiosna do wywindowania cen ropy nawet do 120 dolarów za baryłkę.

Kilka tygodni temu przedstawiciele OPEC sugerowali, że odpowiednia dla kartelu cena ropy to 100 dolarów za baryłkę, a według niektórych analityków – będą bronić raczej granicy 90 dolarów.

Agnieszka Łakoma (oilprices.com)

Czytaj też: Sasin: Rząd planuje ograniczenie cen energii elektrycznej

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych