Sanchez: Będzie gazociąg Portugalia-Francja przez Pireneje!
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił w czwartek, że jego rząd osiągnął porozumienie z władzami Francji i Portugalii dotyczące budowy nowego połączenia gazowego przez Pireneje do Europy Zachodniej
Sanchez, który w czwartek w Brukseli spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz premierem Portugalii Antonio Costą sprecyzował, że pierwotnie planowany pod nazwą MidCat rurociąg nosiłby w przyszłości inną nazwę.
Wyjaśnił, że magistrala służyłaby nie tylko do kierowania w głąb Europy gazu ziemnego, ale docelowo również energii z zielonego wodoru.
Z kolei prezydent Macron dodał, że w grudniu uda się do Hiszpanii, aby sfinalizować umowę na budowę nowego gazociągu.
Wprawdzie żaden z polityków nie sprecyzował, kiedy miałaby ruszyć inwestycja i jak długo potrwać jej budowa, ale rząd Sancheza twierdził dotychczas, że nowe połączenie mogłoby powstać w ciągu maksymalnie 9 miesięcy.
Zgodnie z hiszpańskim projektem nowy gazociąg liczyłby 226 km długości i łączyłby hiszpański Hostalric z francuską miejscowością Barbaira.
Według szacunków rządu Hiszpanii budowa nowej magistrali gazowej przez Pireneje powinna kosztować od 450 mln do 500 mln euro.
Aktualnie Hiszpanię i Francję łączą dwa gazociągi, które zapewniają przesył 8 mld m sześć. gazu ziemnego rocznie. Za sprawą nowego połączenia, nazywanego dotychczas MidCat, można byłoby osiągnąć 17 mld m sześć. surowca, czyli ponad dwa razy więcej.
Biegnąca od północno-wschodniej Hiszpanii magistrala mogłaby w przyszłości zostać połączona z systemem gazowym Portugalii i uzyskać połączenie z portem w Sines, na zachodnim wybrzeżu tego kraju. Zlokalizowane są tam magazyny płynnego gazu ziemnego (LNG) transportowane m.in. z USA i Kataru.
Czytaj też: Premier: Wprowadzenie limitu na gaz i zamrożenie ETS jest konieczne
PAP/mt