Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pexels
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pexels

Czekając na system kaucyjny

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 listopada 2022, 08:30

  • Powiększ tekst

Z raportu Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego oceniającego efektywność gospodarki opakowaniami i odpadami opakowaniowymi w Polsce wynika, ze w 2020 roku tylko 45 proc. odpadów opakowaniowych z systemów gminnych trafiała do recyklingu

Cele postawione przez UE zakładają, że do 2030 r. w każdym państwie członkowskim poddawane recyklingowi ma być co najmniej 70% odpadów opakowaniowych rocznie. Jednym z najefektywniejszych rozwiązań, aby osiągnąć te cele może być wprowadzenie wyczekiwanego przez Polaków systemu kaucyjnego.

Mimo selektywnej zbiórki mniej niż 29 proc. tworzyw sztucznych, 49 proc. szkła 54 proc. metali i najwięcej – bo 60 proc. opakowań papierowych i tekturowych jest wykorzystywana powtórnie. To się może zmienić. Jednak potrzebna jest istotna zmiana w gospodarowaniu odpadami w Polsce, zakładająca wprowadzenie skutecznych rozwiązań przyspieszających działanie modelu gospodarki cyrkularnej. Dzięki temu znaczna część odpadów nie będzie trafiała na góry wysypisk czy do spalania, ale do ponownego wykorzystania. System kaucyjny, który sprawdził się w wielu krajach na świecie, jest właśnie takim rozwiązaniem. Wyczekują go także Polacy, którzy potwierdzili to w badaniu ARC Rynek i Opinia, przeprowadzonym w czerwcu tego roku. Zdecydowanej większości, aż 88 proc. z nich podoba się ten pomysł. Jednak uzależniają oni korzystanie z systemu kaucyjnego od miejsca oddawania opakowań oraz opłacalności. Jako preferowaną formę zwrotu połowa badanych wskazała automat na opakowania. Wysokie poparcie dla systemu kaucyjnego ze strony konsumentów – aż 95 proc. - pokazało również badanie przeprowadzone w lipcu 2020 roku przez pracownię Ibris. Już wtedy 86 proc. respondentów przyznało, że powinien on zostać wprowadzony jak najszybciej.

Na początku października Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało zmiany w projekcie nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw wynikające z uzgodnień w trybie obiegowym Komitetu do Spraw Europejskich. Ta nowelizacja przyniesie nam wprowadzenie systemu kaucyjnego, którego okres przejściowy ma trwać około 2 lat. To oznacza, że w 2025 roku podczas zakupu konkretnych opakowań napojowych zapłacimy kaucję, która przy ich zwracaniu zostanie nam oddana.

Poza efektami środowiskowymi, system kaucyjny jest narzędziem, które pozwala otrzymać wysokiej jakości surowce do ponownego przetworzenia. W ten sposób Polska zyska pewne źródła dostępu do zasobów, które wykorzystywane w kraju, będą miały istotny wpływ na budowę bezpieczeństwa surowcowego, a także na sam budżet Państwa. Dodatkowy recykling tworzyw sztucznych oznacza obniżenie należności, które Polska ponosi z tytułu podatku od plastiku. Zakładane dodatkowe 105 tys. ton plastiku poddane recyklingowi to kwota oszczędności ok. 84 mln euro, czyli prawie 400 mln złotych rocznie więcej w polskim budżecie. Ponadto dla gmin, w których funkcjonuje obecnie system zbiórki pojemnikowej, system kaucyjny stanie się wsparciem w osiąganiu celów recyklingowych. Zebrane i poddane recyklingowi opakowania będą doliczane do gminnych poziomów recyklingu.

Na polski rynek rocznie trafia prawie 700 tys. ton odpadów opakowaniowych po napojach, z których tylko połowa jest poddawana recyklingowi. System kaucyjny pozwoli odzyskać 90 proc. tych odpadów, co przyniesie nam ok. 610 tys. ton własnych surowców do ponownego przetworzenia lub sprzedaży. System kaucyjny pozwoli podnieść wyniki recyklingowe w przypadku różnych frakcji, takich jak PET, puszka czy szkło. Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w najnowszym projekcie objęło opakowania PET, szkło wielorazowe oraz puszkę aluminiową. W ostatnich deklaracjach pojawiła się chęć dołączenia również puszki metalowej, co jest zdecydowanie dobrym krokiem. Wpływa to przede wszystkim na wygodę konsumenta, który nie musi się zastanawiać którą puszkę może zwrócić, a którą nie. Co równie ważne podkreślenia, puszki stalowe po napojach, jeśli nie będą podlegały systemowi kaucyjnemu, najpewniej stałyby się śmieciami, które mogłyby zostać bezpowrotnie utracone lub, co gorsze, trafiłyby do środowiska. Zwłaszcza, że w przypadku puszki stalowej jej wartość w obrocie komercyjnym jest dużo niższa, niż puszki aluminiowej. Jednocześnie może wzrosnąć konkurencyjność puszki stalowej jako opakowania: będzie to potencjalnie napój tańszy dla konsumenta (bo bez kaucji). Efektem mogą być zmiany nawyków konsumenckich i wybór produktu „tańszego” nie objętego kaucją. To z kolei skłoni do wyboru opakowania stalowego przez producentów napojów i strat producentów puszek aluminiowych.

(AR)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych