Co z energią? Ważne posiedzenie w Brukseli - już dziś
W czwartek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie ministrów odpowiedzialnych za kwestie energetyki w swoich rządach. Mają oni debatować nad wzmocnieniem solidarności poprzez lepszą koordynację zakupów gazu, transgraniczną wymianę gazu i wiarygodne wskaźniki cenowe.
Głównym punktem rozmów ma być przedstawiony przez Komisję Europejską we wtorek projekt regulacji wprowadzającej pułap cenowy gazu przy określonych transakcjach. Zgodnie z deklaracjami KE, miałoby to zapobiegać nagłym i nadmiernym wzrostom cen gazu.
Pułap cenowy proponowany przez Komisję dotyczyłby instrumentów pochodnych giełdy TTF z miesięcznym wyprzedzeniem i zostałby ustanowiony na poziomie 275 euro za MWh. TTF jest najczęściej stosowanym w UE wskaźnikiem referencyjnym cen gazu i odgrywa kluczową rolę na europejskim hurtowym rynku gazu.
Zgodnie z pomysłem KE mechanizm byłby uruchamiany automatycznie przy spełnieniu dwóch warunków: cena rozliczeniowa instrumentu pochodnego TTF przekracza 275 euro przez dwa tygodnie i ceny TTF są o 58 euro wyższe niż cena referencyjna LNG przez 10 kolejnych dni sesyjnych w ciągu dwóch tygodni.
Po spełnieniu tych warunków Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) niezwłocznie opublikuje zawiadomienie o korekcie rynkowej w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i poinformuje o tym Komisję, Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) oraz Europejski Bank Centralny (EBC). Następnego dnia wejdzie w życie mechanizm korekty cen i zlecenia na instrumenty pochodne TTF przekraczające pułap ceny bezpieczeństwa nie będą przyjmowane. Mechanizm mógłby być uruchomiony od 1 stycznia 2023 r.
Jak wynika z ustaleń brukselskiego portalu Politico opublikowanych w środę propozycja Komisji jest zaprojektowana tak, by nie mogła nigdy zostać uruchomiona.
„Zgodnie z propozycją Komisji +mechanizm korekty rynkowej+ zostałby uruchomiony tylko wtedy, gdyby cena gazu (…) na holenderskiej giełdzie TTF w transakcjach zawieranych na miesiąc przekraczała 275 euro za megawatogodzinę przez dwa tygodnie z rzędu, a jednocześnie cena w Europie była o 58 euro wyższa niż światowa cena LNG przez 10 kolejnych dni. Nie zdarzyło się to nawet w sierpniu, kiedy ceny osiągnęły swój szczyt - 350 euro za MWh - ale utrzymywały się powyżej magicznej wartości 275 euro tylko przez tydzień” - wyjaśnia Politico.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz
PAP/ as/