Wsparcie dla przedsiębiorców bez formalnej zgody KE
Minister rozwoju i technologii wskazał w poniedziałek, że program wsparcia dla firm energochłonnych będzie wprowadzany raczej bez formalnej zgody Komisji Europejskiej. Proces notyfikacji może potrwać nawet 2 miesiące, a tyle nie możemy czekać - dodał
Szef MRiT pytany w poniedziałek w internetowym programie wPolsce.pl o ubiegłotygodniowe rozmowy w Brukseli dotyczące działań pomocowych związanych z wysokimi cenami energii wskazał, że „był wyłącznie skoncentrowany na przedsiębiorcach”.
Zwrócił uwagę, że wszelka pomoc planowana „do udzielenia w Polsce, ale też w każdym innym kraju europejskim”, wymaga notyfikacji, czyli zgody Komisji Europejskiej.
Przygotowaliśmy program, który dotyczy przedsiębiorstw energochłonnych, ale żeby móc go dalej wdrażać (…) musimy mieć notyfikację Komisji - dodał.
Stąd, jak powiedział Waldemar Buda, spotkanie z unijną komisarz Margrethe Vestager, „żeby uzgodnić warunki brzegowe tego programu”.
Żeby jak najszybciej otrzymać notyfikację, żeby móc wdrażać ten program w Polsce - wyjaśnił.
Minister rozwoju poinformował, że sugerował podczas unijnych rozmów, że Polska będzie kontynuować program bez notyfikacji, „na bazie wytycznych Komisji, które są nowe od 28 października”. „Sugerowałem, że bardzo nam zależy na czasie i w sytuacji, w której ewentualne później by się pojawiły uwagi, wpłynęłyby na zmianę programu” - wskazał. Jak mówił, „będziemy go kontynuować i raczej wprowadzać bez formalnej zgody”.
Dlaczego? Bo ona może potrwać nawet i 2 miesiące. A więc tyle nie możemy czekać - podkreślił.
Jak zaznaczył Buda, „uzgodniliśmy pewne szczegóły, co do których jest pełna zgoda, co do reszty raczej nie powinno być uwag, ale zobaczymy w procesie notyfikacyjnym”. Dodał, że jest w tej kwestii optymistą.
CZYTAJ TEŻ: Obajtek: polska energetyka musi się zmienić
W ramach programu wsparcia dla firm energochłonnych przedsiębiorstwa mają otrzymać pomoc publiczną z tytułu wzrostu cen prądu i gazu powyżej 150 proc. zeszłorocznej średniej ceny. To druga runda rządowego wsparcia dla firm energochłonnych. W budżecie programu jest ok. 5 mld zł - podał resort rozwoju.
Wskazano, że program na 2022 r. „Pomoc dla sektorów energochłonnych związana z nagłymi wzrostami cen gazu ziemnego i energii elektrycznej” został przygotowany na podstawie ustawy z 29 września 2022 r. o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024. Musi odpowiadać unijnym wymogom i uwzględniać unijne wytyczne „Tymczasowe kryzysowe ramy środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki po agresji Rosji wobec Ukrainy”, przedstawione przez Komisję Europejską 28 października br.
CZYTAJ TEŻ: Powstanie komisja ds. badania polityki energetycznej w latach 2007-2015
Dodano, że do uzyskania pomocy będą uprawnieni przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność energochłonną, tj. ponieśli koszty zakupu energii elektrycznej lub gazu na poziomie co najmniej 3 proc. wartość sprzedanej w 2021 r. albo co najmniej 6 proc. w pierwszym półroczu 2022 r. Na pomoc będą mogli liczyć także przedsiębiorcy prowadzący swoją główną działalność w sektorach sklasyfikowanych przez Komisję Europejską jako szczególnie narażonych na skutki obecnego kryzysu.
W październiku szef MRiT informował o uruchomieniu pierwszej rundy wsparcia dla 92 największych firm energochłonnych, które otrzymają 800 mln zł. Jak wyjaśniał, pomoc będzie skierowana do takich branż jak: hutnictwo, wyrób metali aluminiowych, przemysł chemiczny czy papierniczy.
Zaznaczył, że decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, uruchamiana wypłata środków dla dużych firm została przyśpieszona o ok. trzy tygodnie, a pomoc wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych w zależności od firmy.
PAP, mw