W rosyjskich samochodach będą silniki z 1963 roku
W warunkach dotkliwych zachodnich sankcji, nałożonych na Rosję po jej inwazji na Ukrainę, niezbędne stało się przywrócenie produkcji silników samochodowych zaprojektowanych w 1963 roku - poinformowało we wtorek Radio Swoboda za branżowym rosyjskim magazynem motoryzacyjnym „Za ruliom” („Za kółkiem”).
Silniki będą wykorzystywane w autobusach i ciężarówkach marki GAZ z Niżnego Nowogrodu. Produkcję tych podzespołów już niemal wstrzymano pod koniec 2021 roku, lecz obecna sytuacja zmusza Rosjan do powrotu do dawnych rozwiązań - podała rozgłośnia.
Jak przypomniała, zakłady samochodowe w Rosji straciły dostęp do nowoczesnej elektroniki, systemów bezpieczeństwa, a także m.in. silników. Z tych powodów rząd w Moskwie już w maju zezwolił na produkcję aut według standardów z początku lat 90. XX wieku, czyli m.in. bez poduszek powietrznych.
Na rosyjskim rynku pozostaje już tylko 14 zagranicznych marek samochodów, z czego 10 - to firmy chińskie. Na początku roku było ich 60. Reszta opuściła Rosję wskutek sankcji nałożonych na ten kraj z powodu agresji na Ukrainę. Sprzedaż nowych aut w kraju spadła rok do roku o 61 proc., obecnie 78 proc. sprzedaży stanowią samochody chińskiej produkcji - zauważyła wcześniej w tym miesiącu stacja BBC.
W trzeciej dekadzie listopada informowano, że Rosja wznowiła produkcję znanych z czasów ZSRR samochodów marki Moskwicz. Produkcja rozpoczęła się w Moskwie, w zakładach przejętych od francuskiego koncernu motoryzacyjnego Renault, który poszedł w ślady innych zachodnich marek i wycofał się z rosyjskiego rynku. Wcześniej - do końca 2001 roku - ta powstała w 1930 roku fabryka należała do Moskwicza.
Od początku inwazji na Ukrainę Rosję opuściło już ponad 400 światowych firm, pozostawiając po sobie aktywa warte miliardy dolarów.
PAP/RO