Jak Ukrainiec pomagał Somalijczykowi przedostać się na dziko do Polski
62 osoby próbowały w sobotę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski - poinformowała w niedzielę Straż Graniczna. Zatrzymano trzy osoby za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy.
Jak wynika z informacji Staży Granicznej, na terenie działania placówki SG w Krynkach 16 osób pokonało graniczną rzekę Świsłocz na pontonie. Byli w tej grupie między innymi Egipcjanie, Somalijczycy i Jemeńczycy.
W trzech miejscach na odcinkach granicy, które są w gestii placówek SG w Krynkach, Bobrownikach i Narewce zatrzymano trzech Ukraińców w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekroczeniu granicy. SG podała na Twitterze, że osoby te albo przewoziły migrantów, albo jechały po nich - chodzi łącznie o 30 osób.
»» Co się dzieje za polsko-białoruską granicą czytaj też:
Inwazja z Białorusi? Wywiad ocenia ten scenariusz
Od 1 stycznia 2023 r. nie obowiązuje w Podlaskiem zakaz zbliżania się do granicy polsko-białoruskiej na odległość mniejszą niż 200 metrów. Obecnie obowiązują tam przepisy o pasie drogi granicznej. Ograniczenia reguluje rozporządzenie wojewody podlaskiego z września 2021 r., w sprawie zakazu przebywania na całym odcinku pasa drogi granicznej na granicy z Białorusią, czyli na granicy zewnętrznej UE.
Pasem drogi granicznej jest – według definicji z ustawy o ochronie granicy państwowej – obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od linii granicy państwowej lub od brzegu wód granicznych albo brzegu morskiego.
Obowiązujący zakaz nie obejmuje właścicieli gruntów leżących w pasie drogi granicznej, oznakowanych szlaków turystycznych i kąpielisk. Teren oznaczony jest tablicami „Pas drogi granicznej – wejście zabronione”.
Na 186. km granicy z Białorusią powstała w 2022 r. stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Nie zakończyła się jeszcze budowa zapory elektronicznej, która powstaje na nieco ponad 200 km i jest systemem m.in. kamer i czujników. Do tej pory włączono do użytku siedem odcinków perymetrii, o łącznej długości 127 km. Pozostały do uruchomienia jeszcze cztery o długości ok. 78 km, ale - jak informowała SG - ich odbiór będzie przesunięty w czasie, bo opóźnia się dostawa kamer termowizyjnych.
Izabela Próchnicka (PAP), sek