Awaria Elektrowni Jaworzno. Naprawa ma potrwać dwa dni
Awaria w Elektrowni Jaworzno. Według najnowszych ustaleń doszło do awaryjnego wyłączenia młynów. Naprawa ma potrwać dwa dni, informuje portal wnp.pl
To nie pierwszy raz, gdy Blok 910 MW w Elektrowni Jaworzno nie działa. Według ustaleń tym razem doszło do awaryjnego wyłączenia młynów. Ubytek mocy wynosi 910 MW, czyli tyle, ile jest w stanie wytworzyć najnowocześniejszy blok węglowy w Polsce. Operator przewiduje, że naprawa jednostki zajmie dwie doby.
Jak przypomina portal wnp.pl, blok w Jaworznie doświadcza regularnych wyłączeń lub ubytków mocy, ale te są również zależne od zapotrzebowania na moc, ustalanego przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek naprawianych przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa.
Tauron i Rafako od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu bloku w Jaworznie. Państwowa spółka wezwała Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku.
Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość i wezwało Tauron Wytwarzanie o zapłatę 606,5 mln zł, a Tauron Polska Energia o zapłatę 251,1 mln zł. Obie spółki uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne. We wtorek rozpoczęły się mediacje między podmiotami.
Powodem chwilowego odstawienia bloku jest wypadnięcie awaryjne jednego z młynów, co w konsekwencji spowodowało wyłączenie bloku. Prowadzimy prace mające na celu jak najszybsze uruchomienie jednostki. Blok ponowie zostanie zsynchronizowany z krajową siecią elektroenergetyczną najpóźniej jutro. Jak wskazywaliśmy wcześniej, zidentyfikowane wady bloku dotyczą m.in. właśnie układu młynowego, za który odpowiada Rafako - wyjaśnia Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa, Tauron Wytwarzanie.
Czytaj też: Zakaz sprzedaży aut do 2035 roku.„Termin nierealny”
Czytaj też: Składki ZUS wzrosły. W lipcu wzrosną ponownie
bankier, jb