Te prognozy gospodarcze dla Polski lepiej, aby się nie sprawdziły
Nadmierne zapasy zapowiadają ograniczanie w najbliższych miesiącach produkcji w przedsiębiorstwach, które częściej też sygnalizują opóźnienia w płatnościach - podano w komentarzu BIEC. Według ekonomistów gospodarkę czeka długoletnie funkcjonowanie w wysokiej inflacji i przy ograniczonym wzroście.
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC zwróciło uwagę, że informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) w kwietniu 2023 r. nie zmienił swojej wartości w stosunku do notowań z marca br., „co potwierdza wcześniejszą tezę, że niewielka poprawa wskaźnika z końca ubiegłego roku miała charakter incydentalny” - podano w komentarzu.
Gospodarka rozwija się zdecydowanie poniżej swego długookresowego trendu z lat ubiegłych, a proces ten rozpoczął się już w 2017 roku. Późniejsze wydarzenia, takie jak pandemia i wojna na Ukrainie, jedynie ten proces zintensyfikowały” - stwierdzili eksperci BIEC.
Wskazali, że wysoka inflacja rozlała się i utrwaliła we wszystkich obszarach działalności gospodarczej, „skutecznie ograniczając popyt, który w ostatnich latach był podstawowym motorem wzrostu gospodarki”.
Wysoki poziom inflacji, przy braku determinacji w jej zwalczaniu, w połączeniu z dużą niepewnością związaną z czynnikami geopolitycznymi, tłamszą plany inwestycyjne przedsiębiorców, ograniczają konsumpcję, deprecjonują zgromadzony majątek i oszczędności. Wszystko to skazuje nas na długoletnie funkcjonowanie w warunkach wysokiej inflacji przy ograniczonym wzroście gospodarczym” - prognozują ekonomiści.
Zaznaczyli, że w przedsiębiorstwach przetwórstwa przemysłowego nadal spada tempo napływu zamówień.
Największe spadki dotyczą trwałych dóbr konsumpcyjnych. To z zakupów tych dóbr najczęściej rezygnują konsumenci w warunkach pogarszającej się koniunktury i spadku ich siły nabywczej. Nieco mniejsze spadki dotyczą zamówień na dobra produkowane głównie na eksport. W szczególności są to zamówienia na samochody i części zamienne” - zaznaczono w komentarzu.
Analitycy zauważyli również, że w przedsiębiorstwach przyrasta poziom zapasów wyrobów gotowych, co ich zdaniem odzwierciedla skalę niesprzedanej produkcji.
Proces ten obserwujemy od blisko roku, lecz w ostatnich miesiącach uległ on intensyfikacji. Nadmierne zapasy zwiastują na ogół ograniczanie skali produkcji w najbliższych miesiącach” - ocenili.
Jak podkreślili eksperci BIEC, jakkolwiek sytuacja finansowa przedsiębiorstw w ostatnim czasie nie uległa pogorszeniu, nie odnotowano również jakiejkolwiek poprawy. „Coraz częściej przedsiębiorcy sygnalizują opóźnienia w płatnościach za sprzedane towary i usługi” - dodali.
Podobne zjawisko braku poprawy obserwujemy w ocenach przedsiębiorców na temat ogólnej sytuacji w ich firmie i w całej gospodarce. Od blisko roku przewaga pesymistów nad optymistami waha się pomiędzy 12-14 punktów procentowych. Ta stabilność negatywnych ocen świadczy o braku nadziei przedsiębiorców co do możliwości poprawy sytuacji w gospodarce” - wskazali autorzy komentarza. Wyjaśnili, że zazwyczaj w odpowiedziach na to pytanie przedsiębiorcy wykazują znaczne pokłady optymizmu, zwłaszcza jeśli oceniają, że pojawiające się trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej mają charakter przejściowy. „Tym razem ich optymizm uległ znacznemu ograniczeniu” - stwierdzili ekonomiści biura.
BIEC zwrócił również uwagę, że w marcu br. podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym nadal kurczyła się. „Podobne zjawisko odnotowano w przypadku zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Zainteresowanie kredytem bankowym, w szczególności mieszkaniowym, drastycznie spada. W mniejszym stopniu dotyczy to kredytów ratalnych i gotówkowych” - poinformowali eksperci.
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC jest instytucją prywatną świadczącą usługi w zakresie analiz makroekonomicznych, głównie dla gospodarki polskiej.
Czytaj także: Rząd zapłaci za polityczny zakaz importu
PAP (autor: Anna Bytniewska)/gr