Buda: "Bezpieczny kredyt" nie wymaga wkładu własnego
„Bezpieczny kredyt” nie wymaga wkładu własnego, można skorzystać z gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach programu „Mieszkanie bez wkładu własnego” - przypomniał w czwartek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
1 lipca wchodzi w życie ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, która wprowadza „bezpieczny kredyt” z dopłatą państwa i konto mieszkaniowe z premią mieszkaniową z budżetu państwa. Oba instrumenty mają wspomóc osoby do 45. roku życia w zakupie pierwszego mieszkania.
Część banków deklaruje, że będą gotowe z ofertą kredytów z dopłatą na początku lipca.
Kwota „bezpiecznego kredytu” nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu będzie można skorzystać z gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego.
„Przewidzieliśmy możliwość udzielenia kredytu z prawem dopłat do rat również kredytobiorcom, którzy nie zgromadzili środków na wkład własny” – podkreślił minister rozwoju Waldemar Buda w informacji przekazanej PAP.
„Istnieje możliwość udzielenia gwarancji wkładu własnego poprzez połączenie z programem +Mieszkanie bez wkładu własnego+. Przyjęliśmy takie rozwiązanie, bo od początku naszym celem było maksymalne ułatwienie w dojściu do własności pierwszego domu jednorodzinnego lub mieszkania” – stwierdził szef MRiT.
Resort wskazał, że zabezpieczenie kredytu gwarancją odbywać się będzie wraz z podpisaniem umowy „bezpiecznego kredytu 2 proc.”. Gwarancja obejmuje część kapitałową kredytu i może zastąpić konieczność wniesienia całości lub części wkładu. Łączna wysokość objętej gwarancją części „bezpiecznego kredytu” oraz wkładu własnego nie może być wyższa niż 200 tys. zł i nie może przekroczyć kwoty stanowiącej 20 proc. całkowitej kwoty wydatków, w celu pokrycia których udzielany jest kredyt.
Gwarancja nie wymaga zabezpieczenia, a jej maksymalna kwota to 100 tys. zł. Przy jej udzielaniu pobierana jest z góry jednorazowa prowizja – 1 proc. kwoty gwarancji (maksymalnie 1 tys. zł). Wszystkie formalności związane z udzieleniem gwarancji i kredytu załatwiać się będzie w jednym miejscu, czyli w banku kredytującym.
Bank kredytujący oceni wniosek o kredyt razem z wnioskiem o gwarancję i podejmie decyzję kredytową. Po podjęciu decyzji o przyznaniu kredytu bank sporządzi umowę, której warunki będą uwzględniać przyjęcie zabezpieczenia w formie gwarancji BGK i w przypadku „bezpiecznego kredytu 2 proc.” możliwość korzystania z dopłat do rat kredytu - podało ministerstwo rozwoju.
„Bezpieczne kredyty 2 proc.” będą udzielane przez banki, które zawrą w tej sprawie umowę z BGK.
Czytaj też: Cieszyński: zbyt daleko idące regulacje mogą zabić AI w UE
Czytaj też: Badanie. Tego oczekują pracownicy etatowi
PAP/kp