TYLKO U NAS
Polska determinacja
Bezpieczeństwo żywnościowe okazało się tak samo ważne jak bezpieczeństwo militarne, choć w mojej ocenie jest nawet najważniejsze, bo żołnierz też musi jeść - komentuje w specjalnym wydawnictwie podsumowującym kilkumiesięczny cykl debat „Forum wGospodarce.pl” Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Polska determinacja
Żyjemy w bardzo trudnych i dynamicznie zmieniających się czasach. Ostatnie trzy i pół roku udowodniły bezsprzecznie, jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Okazało się, że jest ono tak samo ważne jak bezpieczeństwo militarne, choć w mojej ocenie jest nawet najważniejsze, bo żołnierz też musi jeść.
Historia, ale też i obecne czasy, wojna w Ukrainie i agresywna polityka Rosji pokazały, że żywność to również broń. Jest to broń wykorzystywana nie tylko do destabilizacji rynków rolnych, lecz także wywołania niepokojów spowodowanych brakiem pożywienia.
Ta cyniczna gra Rosji dzieje się na naszych oczach. Z jednej strony Rosja stara się wyprzeć z rynku produkty rolne z Ukrainy, a z drugiej strony próbuje skłócić i złamać jedność Unii Europejskiej z Ukrainą.
Stąd polska determinacja w sprawie korytarzy solidarnościowych. Wraz z pozostałymi krajami przyfrontowymi podjęliśmy bardzo drastyczną decyzję o zakazie importu zbóż z Ukrainy. Dopiero tak mocne posunięcie otworzyło oczy biurokratom w Brukseli. Wówczas zapadła decyzja ograniczająca import produktów rolnych z Ukrainy do tych państw z jednoczesnym utrzymaniem tranzytu zboża przez kraje przyfrontowe. Niestety, tylko do 15 września. Nie zgadzamy się na to i uważamy, że zakaz powinien zostać utrzymany co najmniej do końca bieżącego roku. Jeżeli tak się nie stanie, to nie zawahamy się ponownie podjąć zdecydowanych decyzji. Jesteśmy zgodni w tym z moimi kolegami z Bułgarii, Rumunii, Węgier i Słowacji, bo produkty rolne z Ukrainy zalewają nasze rynki, a nie trafiają do potrzebujących przede wszystkim poza Unią Europejską. Musimy jednak pamiętać, że te działania nie są wbrew Unii Europejskiej, nie są też wbrew Ukrainie. To jest troska o teraźniejszość i o przyszłość.
Sytuacja związana z rynkami rolnymi jest obecnie wielkim testem dla Wspólnoty. Niezbędne są nowe regulacje, które ustabilizują nasze rynki nie tylko na dziś, lecz także na przyszłość, kiedy Ukraina stanie się już członkiem Unii Europejskiej. Niezależnie od tych zdarzeń mamy też cały szereg różnych zagrożeń związanych z bezpieczeństwem żywnościowym.
Mam tutaj na myśli głównie tempo i zakres zmian proponowanych w ramach strategii Fit for 55. Mam nieodparte wrażenie, że powstałe kilka lat temu założenia nie mają nic wspólnego z tym, co się obecnie dzieje. Te rozwiązania nie uwzględniają w żaden sposób zagadnień z zakresu bezpieczeństwa żywnościowego. One powstały w zupełnie innych realiach – bez pandemii i wojny w Ukrainie. Zakładane cele klimatyczne są odzwierciedleniem pewniej ideologii i nie przystają do współczesnych realiów. My nie możemy sobie pozwolić na rozwiązania, które spowodują spadek produkcji rolnej w Europie i wzrost importu z innych kierunków. To zagrożenie jest realne, jeśli weźmiemy jednocześnie pod uwagę umowę z Mercosur, czyli znaczącymi producentami rolnymi z Ameryki Południowej. To są bardzo krótkowzroczne działania, których skutki możemy odczuwać przez lata.
Już pandemia pokazała, jak ważne są krótkie łańcuchy dostaw i własna produkcja rolna. Polska ma zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe i czynimy wszystko, aby tak pozostało. Stąd niespotykana dotąd pomoc państwa dla rolników, której wymiar przekracza 15 mld złotych. Stąd nasze działania na rzecz rozwoju lokalnych rynków i lokalnego przetwórstwa, które zostały zlikwidowane w latach 90. ubiegłego wieku. To z tego powodu polscy rolnicy jako jedyni przedstawiciele wielu branż gospodarczych nie decydują o cenie swych produktów. To się musi zmienić – i to zmienimy, ale potrzebny jest czas.
Bez własnego przetwórstwa i handlu nie będzie zadecydowanej poprawy sytuacji rolników. Doraźnie ratujemy sytuację, bo to jest ważna inwestycja w przyszłość, w nasze bezpieczeństwo żywnościowe, ale niezbędne są działania systemowe. Prowadzimy je – i mamy pomysły na kolejne co najmniej osiem lat. Zmiany systemowe są konieczne. To zadanie na najbliższe lata.
Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Forum wGospodarce.pl
… to przedsięwzięcie Grupy Medialnej Fratria - coroczna platforma wymiany doświadczeń, prognoz i wyzwań między liderami administracji rządowej i biznesu. Celem Forum jest wspólne wypracowanie możliwych kierunków rozwoju konkurencyjności polskich firm na rynku światowym i zwiększenia poziomu reinwestycji globalnych marek w Polsce. W tym roku szczególnie ważne stały się debaty dotyczące kryzysu energetycznego i surowcowego oraz szeroko rozumianego bezpieczeństwa w obliczu trwającej wojny w Ukrainie.