Popularny błąd przy robieniu mizerii
Mizeria to doskonale smakująca, zarazem bardzo odświeżająca i lekka sałatka ze świeżych ogórków, śmietany lub jogurtu oraz przypraw
Idealne wpasowuje się w okres wakacyjny, kiedy to w najlepsze trwa sezon na te warzywa. Często gości na polskich stołach, gdzie urozmaica i ubogaca smak wielu potraw. Niezaprzeczalną zaletą mizerii jest prostota jej wykonania oraz niedługi czas przygotowania. Okazuje się jednak, że wiele osób popełnia jeden mały, ale jakże istotny błąd w trakcie jej przygotowywania.
Na to lepiej uważać
Wydawać by się mogło, że zrobienie sałatki ze świeżych ogórków oraz śmietany i przypraw to nic trudnego i nic nie może pójść nie po naszej myśli. Otóż bardzo ważna jest kolejność dodawania poszczególnych składników, a o tym wie mało kto. Z reguły najpierw obieramy i kroimy lub ścieramy na oczkach tarki ogórki, a następnie dodajemy do nich śmietanę i przyprawy. I niby nic w tym dziwnego, ale… ogórki to warzywa składające się prawie w całości z wody, toteż uprzednie zmieszanie ich z pozostałymi składnikami sprawi, że puszczą wodę, a całość stanie się bardzo wodnista.
Aby temu zapobiec, przed zmieszaniem ogórki powinniśmy najpierw lekko posolić. Sól ma za zadanie za wczasu niejako wyciągnąć wodę z naszych warzyw, tak aby później cała mizeria była przyjemnie chrupiąca. Musimy jednak pamiętać, aby wytrąconą wodę odcedzić. W tym celu najlepiej posłużyć się szmatką, ręcznikiem papierowym lub talerzem.
Jak wzbogacić smak mizerii?
Odstawimy na chwilę na bok tradycje i otwórzmy się na nowe doznania smakowe. Ciekawym dodatkiem jest drobno posiekana szalotka lub dymka. Taka sałatka dobrze komponuje też się z czosnkiem, nadającym jej wyjątkowego charakteru. Oprócz tego całość możemy także skropić sokiem z cytryny lub octem balsamicznym. Natomiast na wierzch posypmy pocięty szczypiorek, liście świeżej mięty, natki pietruszki lub koperek.
Filip Siódmiak