Informacje
Rafinerie, biznes, Niemcy, Rosja / autor: Pixabay/PAP
Rafinerie, biznes, Niemcy, Rosja / autor: Pixabay/PAP

Rosyjskie rafinerie w unii na sprzedaż

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 28 października 2025, 17:49

  • Powiększ tekst

Już widać pierwsze efekty amerykańskich sankcji wobec dwóch rosyjskich gigantów naftowych gigantów - Łukoil zapowiada sprzedaż zagranicznych aktywów. Ale spółki Rosniefti w Niemczech obronił kanclerz Friedrich Merz.

Sankcje, jakie Donald Trump ogłosił tydzień temu, oznaczają w praktyce, że amerykańskie aktywa obu koncernów, które odpowiadają za większość rosyjskiej produkcji ropy i prowadzą rozległe interesy w wielu regionach świata, nie tylko zostają zamrożone ale także muszą zaprzestać współpracy z nimi amerykańskie podmioty i instytucje finansowe oraz zagraniczne firmy, jeśli nie chcą narazić się na sankcje USA. (Wszelkie transakcje z tymi rosyjskimi firmami i ich spółkami zależnymi powinny zostać zakończone do 21 listopada.)

Szefowie koncernu Łukoil zdecydowali już, o czym dziś informują media rosyjskie i światowe, że przystępują do sprzedaży majątku (aktywów) poza Rosją. To sygnał, że Łukoil będzie szukał nabywców na swoje udziały także w europejskich rafineriach. Chodzi o spółkę Neftohim w bułgarskim Burgas i Petrotel w rumuńskim Ploeszti a także holenderską Zeeland w południowo-zachodniej części kraju jak również sieci stacji benzynowych w kilku krajach UE nie tylko w naszej części Europy ale także na przykład w Belgii.

W każdym z tych przypadków jednak istotne znaczenie będzie miała postawa władz Stanów Zjednoczonych wobec nabywców tych aktywów, skoro firmom dokonującym transakcji z Łukoilem i Rosnieftą po 21 listopada grożą formalnie sankcje.

Choć cytowany przez portal Politico rumuński sekretarz stanu ds. energetyki Cristian Bușoi zapewniał: „bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy nie mieli już Łukoilu”, to jednak wiadomo, że transakcja nie będzie prostą operacją. Tym bardziej, że przykład trwającego wiele miesięcy procesu wyłonienia nabywcy aktywów bułgarskich Łukoilu dotychczas nie zakończył się sukcesem. Ostatnio nawet bułgarski Parlament zmienił ustawę o promocji inwestycji, by skuteczniej regulować sprzedaż aktywów (czyli kilku spółek Łukoilu i wymagać będzie nie tylko formalnej zgody rządu ale także pozytywnej opinii Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego.

Jak dotąd władze koncernu Rosnieft nie skomentowały sankcji, jakie nałożyły Stany Zjednoczone, więc nie wiadomo, czy pójdą w ślady szefów Łukoila. Natomiast wiadomo już, że jedne z najważniejszych aktywów Rosniefti w Europie czyli dwie spółki niemieckie - do Rosneft Deutschland należą udziały w trzech rafineriach zostały wyłączone z listy sankcyjnej USA, co potwierdził rząd w Berlinie. Jednocześnie jednak światowe agencje informują nieoficjalnie, że chodzi jedynie o swego rodzaju „okres przejściowy” na 6 miesięcy. To byłby czas na dokonanie sprzedaży tych aktywów, o wartości nawet kilku miliardów dolarów, które są formalnie pod nadzorem państwowej agencji od jesieni 2022 roku. Ale jednocześnie media niemieckie informowały o nieformalnych rozmowach przedstawicieli rządu i władz Rosniefti w sprawie przyszłości rafinerii, szczególnie tej w Schwedt, która zaopatruje Berlin i sąsiednie landy. Kilka miesięcy temu media informowały o zainteresowaniu firmy z Kataru zakupem Rosneft Deutschland, ale do transakcji nie doszło.

Agnieszka Łakoma

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych