INWAZJA NA UKRAINĘ
Ukraina: kontrofensywa także po nadejściu chłodów
Kontrofensywa sił ukraińskich będzie kontynuowana po nadejściu chłodów – poinformowali przedstawiciele ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), dodając, że Rosja rozmieściła już na terenach okupowanych Ukrainy ponad 420 tys. żołnierzy.
„Działania bojowe będą się toczyły tak czy inaczej. Podczas chłodów, deszczów i w błocie trudniej jest walczyć. Ale kontrofensywa będzie kontynuowana” – oznajmił szef wywiadu wojskowego (HUR) Ukrainy, generał Kyryło Budanow na konferencji w Kijowie.
Wiceszef HUR Wadym Skibicki oświadczył tego samego dnia, że na okupowanych terenach Ukrainy, w tym na Krymie, przebywa już 420 tys. żołnierzy rosyjskich. Jak podkreślił, liczba ta nie obejmuje rosyjskiej gwardii narodowej ani innych struktur specjalnych, które mają wspierać władze okupacyjne.
Państwa Zachodu dostarczyły Ukrainie sprzęt wojskowy wart miliardy dolarów i wyszkoliły tysiące ukraińskich żołnierzy, ale postępy kontrofensywy są powolne i budzą obawy ze strony sojuszników Kijowa.
Za kluczowy element kontrofensywy są uważane działania bojowe w obwodzie zaporoskim na południu kraju, które obecnie koncentrują się wokół wiosek Robotyne i Werbowe. Ich celem ma być odcięcie szlaku transportowego sił rosyjskich na południu, ale do jego realizacji jest jeszcze daleko.
„Nasza kontrofensywa trwa na kilku kierunkach” – podkreślił Budanow, przyznając, ze postępy są powolniejsze, niż by sobie tego życzył. Jako przyczyny tego stanu rzeczy wskazał na ogromną koncentrację rosyjskich min oraz używanie przez wroga bardzo dużej liczby dronów-kamikadze.
»» O wojnie na Ukrainie czytaj tutaj:
Rumunia. Znaleziono szczątki rosyjskiego drona
Eksplozja na Krymie, pożar w jednostce wojskowej
Dalekosiężna broń na Ukrainie? Wkrótce decyzja USA
PAP, sek