Morawiecki: przedłużymy zakaz wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody KE
Przedłużymy zakaz wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody Komisji Europejskiej; zrobimy to, bo jest to w interesie polskiego rolnika - podkreślił w piątek w Ełku premier Mateusz Morawiecki.
„Przed chwilą dowiedziałem się, że te środki zaradcze, czyli zakaz wwozu został zniesiony (…) Wolałbym, żeby oni przedłużyli zakaz wwozu” - mówił Morawiecki.
Jak powiedział: „Przedłużymy ten zakaz mimo ich niezgody, mimo braku zgody Komisji Europejskiej”.
„Przedłużymy zakaz wwozu ukraińskiego zboża. Nie będziemy słuchać Berlina, nie będziemy słuchać von der Leyen, Tuska czy Webera. Zrobimy to, bo to jest w interesie polskiego rolnika” - powiedział Mateusz Morawiecki.
Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego w piątek embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich, w tym Polski. Komisja podała w komunikacie, że Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni wszelkich środków prawnych, w tym np. systemu zezwoleń na eksport, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż. Dodano, że Ukraina ma wprowadzić od 16 września 2023 r. skuteczne środki kontroli eksportu 4 grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich.
Komisja poinformowała też, że jej zdaniem zniknęły zakłócenia na rynkach rolnych w pięciu państwach członkowskich graniczących z Ukrainą.
Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony.
Czytaj także: Inflacja we wrześniu spadnie poniżej 9 proc.
Czytaj także: W sierpniu sprzedawano obligacje detaliczne jeszcze w promocyjnej cenie
PAP/rb