Informacje

Zniszczona Brama Brandenburska  / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Zniszczona Brama Brandenburska / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

W walce o klimat głupi podpalają świat. Tym razem Berlin

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 września 2023, 21:15

  • Powiększ tekst

Aktywiści klimatyczni z grupy „Ostatniego Pokolenia” sparaliżowali w poniedziałek rano liczne drogi w Berlinie. Niektórzy kierowcy reagowali agresywnie. Już dzień wcześniej obrońcy klimatu wywołali złość mieszkańców, gdy spryskali farbą Bramę Brandenburską w stolicy Niemiec - pisze w poniedziałek portal dziennika „Welt”

Jako, że Berlin zbyt wielu ciekawych i po prostu ładnych atrakcji turystycznych nie ma, brama Brandenburska to aktualne centrum turystycznego życia w Berlinie oraz miejsce wszystkich ważniejszych wydarzeń niemieckiej stolicy.

CZYTAJ TEŻ: Wiemy gdzie powstanie pierwsza elektrownia atomowa w Polsce

Z powodu blokad tworzyły się długie korki. Kierowcy głośno protestowali, ponieważ musieli dostać się do pracy - relacjonuje portal.

W kilku przypadkach wściekli kierowcy próbowali samodzielnie odblokować ulice. Według policji podczas blokady w dzielnicy Prenzlauer Berg kierowca samochodu spryskał blokujących gazem drażniącym. Policja analizuje nagranie wideo i prowadzi dochodzenie w sprawie niebezpiecznego uszkodzenia ciała. Również w dzielnicy Spandau kierowca samochodu sam próbował usunąć z drogi demonstranta.

Aktywiści „Ostatniego Pokolenia” dzień wcześniej spryskali pomarańczową farbą Bramę Brandenburską - przypomina „Welt”. Wszystkie 14 zaangażowanych osób zostało zatrzymanych. Aktywiści ogłosili, że najbardziej znany punkt orientacyjny Berlina przypomina o punktach zwrotnych w historii. Teraz nadszedł czas na kolejną polityczną zmianę - odejście od paliw kopalnych.

CZYTAJ TEŻ: Czy WHO to chińska organizacja? (WIDEO)

Ciekawostka od redakcji: Brama Brandenburka znajduje się w centrum Berlina, ale kiedyś była jedną z wielu bram otaczających miasto. W 1734 roku powstał dookoła ówczesnego Berlina mur celny, a wraz z nim 18 bram miejskich. Jedną z nich jest dokładnie ta, dziś jedna ocalała, Brama Brandenburska została tak nazwana, ponieważ prowadziła w stronę Brandenburgii.

Jak widać Niemcy mają historyczne doświadczenie i predyspozycje nie tylko do najazdów na Polskę, ale też w stawianiu murów, narzucaniu zasad handlu, a także w malowaniu historii na nowo. Tu przypomnijmy, że Adolf Hitler, przywódca partii nazistowskiej w Niemczech w latach poprzedzających oraz podczas II wojny światowej, był także malarzem. Wyprodukował setki prac i sprzedał swoje obrazy oraz pocztówki, aby zarobić na życie w okresie swojego zamieszkiwania w Wiedniu (1908–1913). Wychodzi na to, że czego Hitler pomalować i zniszczyć nie zdążył, nadrabiają dziś za niego ekolodzy-aktywiści.

PAP, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych