Tak padła ofiarą oszustwa na "uszkodzony telefon"
Mieszkanka Gorzowa Wlkp. straciła prawie 1,9 tys. zł po tym jak uwierzyła w przekazaną jej komunikatorem internetowym wiadomość. Oszust podszył się pod jej córkę i przekonał, że potrzebuje ona pieniędzy – poinformował w piątek kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wlkp.
Do pokrzywdzonej odezwała się osoba, która twierdziła, że jest jej córką i ma problem z telefonem. Miała pisać z numeru tymczasowego. Rzekoma córka przez uszkodzony telefon nie mogła zalogować się do banku i zapłacić rachunku. Poprosiła więc, by mama przelała prawie 1,9 tys. zł.
Gorzowianka nie podejrzewała oszustwa i zdecydowała, że zapłaci rachunek na wskazane konto. Niestety, dopiero po wykonaniu przelewu zatelefonowała do córki, a ta zaprzeczyła, by do niej pisała z prośbą o pieniądze.
„Apelujemy, by zachować ostrożność podczas przelewania pieniędzy i za każdym weryfikować, czy to nie przestępcy podszywają się pod naszych bliskich czy znajomych” – zaznaczył Jaroszewicz.
Czytaj też: Czy Musk zapłaci miliardową karę?
Czytaj też: Piwo stanie się rarytasem? Producenci apelują
PAP/kp