Rynek energii. Sukces Polski w unijnych negocjacjach
Polska wynegocjowała możliwość stosowania derogacji od limitu emisyjnego w rynku mocy dla bloków węglowych do końca 2028 r. - przekazał PAP w odpowiedzi resort klimatu i środowiska. Dodano, że energetyka jądrowa ma nie być dyskryminowana względem innych technologii zeroemisyjnych.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała na platformie X (dawniej Twitter), że w ramach reformy rynku energii UE Polska wywalczyła derogacje dla rynku mocy po 2025 roku, „dzięki którym będzie możliwe dalsze wykorzystanie mocy węglowych w naszym miksie energetycznym”.
Walczymy o bezpieczeństwo energetyczne. Dotrzymujemy słowa! - podkreśliła Anna Moskwa.
Resort klimatu i środowiska w odpowiedzi na pytania PAP w tej sprawie przekazał, że 17 października podczas Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) w Luksemburgu, przyjęto porozumienie ogólne w zakresie reformy rynku energii elektrycznej (electricity market design – EMD).
Polska wynegocjowała możliwość stosowania derogacji od limitu emisyjnego w rynku mocy do końca 2028 r. Rozwiązanie to stanowi odpowiedź na ryzyko możliwych niedoborów mocy, które mogą wystąpić w najbliższych latach. Jednocześnie nie wpłynie ono negatywnie na realizację celów klimatycznych - wskazało MKiŚ.
Jak podkreślono, rynek mocy stanowi kluczowy filar bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Dzięki wynegocjowanej derogacji będziemy mogli dostosować go do wyzwań postawionych przez kryzys energetyczny oraz zaburzenia na rynku spowodowane m.in. rosyjską agresją na Ukrainę. Rozwiązanie to jest kluczowe z perspektywy strategicznych interesów Polski, transformacji naszego systemu energetycznego i budowania odporności na potencjalne kryzysy. Zapewnienie bezpieczeństwa na poziomie krajowym i regionalnym możliwe będzie jedynie w warunkach stabilnego funkcjonowania sektora energetycznego w naszym kraju.
Ministerstwo poinformowało ponadto, że w zakresie kontraktów różnicowych - przyjęty tekst EMD - uwzględnia także specyfikę inwestycji w energię jądrową, które ze względu na kapitałochłonny i długotrwały charakter wymagają często indywidualnego podejścia.
Wspólnie z szeroką koalicją państw popierających atom zapewniliśmy brak dyskryminacji energii jądrowej względem innych technologii zeroemisyjnych. Ma to kluczowe znaczenie ze względu na zaplanowane w Polsce inwestycje w elektrownie jądrowe, które będą kluczowym elementem dekarbonizacji krajowego systemu energetycznego w najbliższych dekadach - przekazał resort.
Projekt nowego kształtu unijnego rynku energii (Electicity Market Design) został opublikowany na początku 2023 roku. Nowe przepisy zakładają zwiększenie instrumentów długoterminowych na rynku energii, co ma pozwolić na długoterminową stabilizację cen energii dla odbiorców. Komisja Europejska zaproponowała zwiększenie udziału takich instrumentów jak: dwukierunkowe kontrakty różnicowe (CfD - contract for difference) oraz umowy typu PPA (Power Purchase Agreements). Dwukierunkowe kontrakty różnicowe miałyby się stać podstawowym mechanizmem wsparcia OZE z wykorzystaniem środków publicznych.
Takie umowy mają również zabezpieczyć minimalny zysk z inwestycji, a równocześnie zapobiec nadmiernym kosztom w razie nowego kryzysu energetycznego. W ramach dwukierunkowych kontraktów różnicowych, wytwórca sprzedaje prąd na rynku, a następnie różnicę między ceną rynkową a wcześniej uzgodnioną ceną wykonania, rozlicza z organem publicznym. Wszelkie przychody powyżej ceny wykonania zostają zwrócone konsumentom. Z kolei umowy PPA, czyli długoterminowe umowy na zakup energii elektrycznej, mają być promowane i wspierane przez państwa UE. Zgodnie z propozycją KE stosowanie umów PPA miało by być szersze i dotyczyć podmiotów również o mniejszym zapotrzebowaniu na energię.
Kolejnym elementem reformy unijnego rynku energii ma być zwiększenie elastyczności sieci energetycznych i większy udział rynku mocy w EMD. Propozycja zakłada ponadto możliwość tworzenia systemów wsparcia np. dla magazynowania energii.
Nowe rozwiązania mają również promować elastyczność systemu. Obywatele mają mieć również większy wybór przy podpisywaniu umów na dostawę prądu. Przyczynić ma się do tego np. większa dostępność umów na prąd o stałej cenie i umów na czas określony, czy elastyczność w wyborze cen dynamicznych z możliwością zawierania wielu umów lub umów łączonych.
PAP/RO