CPK rośnie w oczach. Odejście od budowy byłoby ciosem w polską gospodarkę
Centralny Port Komunikacyjny napędzi Polską gospodarkę. To fakt, nie opinia. Potężni inwestorzy z Francji i Australii są gotowi zainwestować kilka miliardów złotych w lotnisko, które ich zdaniem przyniesie wysoką stopę zwrotu. Znana na całym świecie firma EY szacuje, że infrastruktura CPK z samych wpływów z przeładunków towarów wygeneruje do 2060 roku prawie 200 mld zł. W ostatnich dniach Unia Europejska potwierdziła kolejne dofinansowanie inwestycji kolejowej CPK – tym razem kwotą ok. 300 mln zł. Na tym tle pojawiające się w Polsce głosy o przerwaniu projektu brzmią absurdalnie
Decyzja o ewentualnym wycofaniu się z projektu CPK naraziłaby Skarb Państwa na potencjalne kary umowne i roszczenia ze strony wykonawców. Jeszcze większym problemem byłoby jednak odrzucenie gigantycznych zysków, jakie Centralny Port Komunikacyjny zacznie niebawem przynosić.
Świetnie rozumieją to zagraniczni inwestorzy. Francuski Vinci Airports to światowy lider w zakresie operowania podobnymi projektami infrastrukturalnymi. Jest aktywny w 120 krajach, gdzie zatrudnia 270 tys. pracowników i obsługuje 65 lotnisk. Australijski IFM zarządza aktywami o wartości ponad 140 mld dolarów i 17 lotniskami w różnych krajach. Oba podmioty są przekonane, że budowa CPK ma sens, a ich wspólna oferta została wybrana w konkursie na inwestora strategicznego spółki CPK.Lotnisko, która będzie realizować budowę i zarządzać nowym polskim portem lotniczym. Oczywiście, Skarb Państwa zachowa kontrolę nad strategiczną infrastrukturą, bo obejmie w niej nie mniej niż 51 proc. udziałów. Inwestorzy mogą objąć do 49 proc. udziałów, ale i tak oznaczać to będzie przyciągnięcie do Polski około 8 mld zł bezpośredniej inwestycji. Ponieważ transakcja dotyczy spółki CPK.Lotnisko, a nie udziałów lub akcji w pozostałych spółkach kontrolowanych przez CPK, proces nie umożliwia prywatyzacji akcji Polskich Portów Lotniczych ani Lotniska Chopina.
Miliardy z opłat celnych i setki tysięcy miejsc pracy
- _Dyskusja o zamknięciu projektu jest absurdalna i szkodzi poważnym rozmowom biznesowym. Jako spółka prawa handlowego działamy na podstawie przepisów, a zmienne otoczenie prawne nie wpływa dobrze na biznes. Chcąc przyciągać wielomiliardowe przychody dla naszej gospodarki przerwijmy proces wywożenia pasażerów i cargo do innych państw. Pozwólmy wreszcie, by zyski w końcu zaczęły zostawać tutaj – podkreśla wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK.
O tym, że budowa CPK to dla Polski świetny biznes świadczą m.in. liczby przedstawione niedawno przez analityczną firmę EY. W szczegółowym raporcie oszacowano, że nakłady budżetu państwa na budowę lotniska CPK zwrócą się już po 12 latach tylko z dodatkowych dochodów z cła i VAT. Dotychczas, gigantyczne opłaty celne zostawały w innych państwach i skutecznie omijały polski budżet. Teraz to się zmieni.
Od połowy lat 30. dzięki CPK dodatkowe roczne dochody budżetu państwa z cła i VAT będą przekraczały miliard złotych. Jak każda inwestycja, wymaga dziś pewnych nakładów, ale później latami będzie przynosić zysk. Potwierdza to również opracowanie firmy Kearney wskazujące na powstanie dzięki CPK aż 290 tys. nowych miejsc pracy do 2040 roku.
W związku z tym od dłuższego czasu sukcesywnie budowana jest Grupa Kapitałowa CPK. Skupia ona kompetencje i doświadczenie w zakresie zarządzania infrastrukturą lotniskową i towarzyszącą. W jej skład wchodzą już m.in. Torpol (od ponad 30 lat zajmujący się kompleksową modernizacją i budową infrastruktury kolejowej) czy Polskie Porty Lotnicze (zarządca m.in. lotnisk w Warszawie, Radomiu i Zielonej Górze, posiadający też udziały m.in. w portach w Krakowie, Katowicach, Gdańsku oraz Poznaniu).
Najważniejsze decyzje i pozwolenia już są
Spółka CPK złożyła już wniosek o decyzję lokalizacyjną do Wojewody Mazowieckiego. Tempo rozpatrywania wniosku zależy od Wojewody, ale zakłada się, że jest możliwość pozyskania decyzji w pierwszym kwartale przyszłego roku. Będzie to prosta ścieżka do wniosku o pozwolenie na budowę.
Spółka ma już decyzję środowiskową z rygorem natychmiastowej wykonalności wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ), zatwierdzony Plan Generalny, a nawet promesę Urzędu Lotnictwa Cywilnego na założenie lotniska. Co ważne dla finansowania projektu, przyjęty jest drugi etap Programu Wieloletniego, który obejmie lata 2024 - 2030. Gwarantuje on środki niezbędne do kontynuacji prac projektowych oraz przeprowadzenia robót budowlanych Portu Lotniczego CPK, a także związanych z tym kluczowych inwestycji, w tym drogowych i kolejowych. Całkowita wartość programu to 155 mld zł.
Od miesięcy trwają już na dużą skalę m.in. odwierty geologiczne, rozbiórki czy przeprowadzki osób, które dobrowolnie sprzedały swoje nieruchomości. Jest to zasługa wprowadzenia pierwszy raz w historii Programu Dobrowolnych Nabyć. W ramach PDN spółka wykupiła już pod inwestycje prawie 1.100 hektarów terenu. Jednocześnie przygotowywane są akty notarialne i toczą się rozmowy dotyczące kolejnych nieruchomości. Ponieważ spółka płaci aż 140 proc. wartości budynków i 120 proc. gruntów, chęć sprzedaży swoich nieruchomości na rzecz CPK zgłosiło dotychczas ponad 1.300 właścicieli posiadających prawie 3.600 ha. Wbrew powtarzanym nieprawdom, dotychczas liczba osób wywłaszczonych pod inwestycję wynosi: zero.
Uruchomienie pierwszego etapu lotniska CPK, czyli dwóch dróg startowych i infrastruktury o przepustowości do 40 mln pasażerów planowane jest na 2028 rok. W 100 proc. gotowy jest projekt koncepcyjny terminala lotniskowego oraz dworca kolejowego i autobusowego, a w zaawansowanym przygotowaniu projekt budowlany realizowany przez Foster + Partners, brytyjskie biuro, które zaprojektowało wcześniej m.in. lotniska w Hongkongu, Pekinie i Dosze. Powstanie nowego lotniska jest niezbędne m.in. z powodu wyczerpania przepustowości Lotniska Chopina – największego portu w kraju, który zaczyna się zatykać, nie może operować w nocy, a dodatkowo ze względu na gęstą zabudowę nie można go znacznie rozbudować.
UE wspiera projekty kolejowe CPK
Nowoczesne lotnisko i dworzec kolejowy mają służyć nie tylko Polakom, ale 180 mln mieszkańców regionu Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie wciąż nie ma tak rozwiniętej infrastruktury. Rozumie to Bruksela, która już dofinansowuje niektóre projekty kolejowe CPK.
Program Kolejowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zakłada budowę ok. 2.000 km nowych linii prowadzących z 10 kierunków do serca Polski: Warszawy i lotniska CPK. Pociągi będą się rozpędzać do 250 km/h, a w przyszłości nawet 350 km/h. Co ważne, projekt idealnie wpisuje się w unijne cele transportowe i politykę klimatyczną. Dlatego Bruksela dofinansowuje te inwestycje i przekazała już ponad 400 mln zł. Co więcej, kluczowe odcinki Kolei Dużych Prędkości zostały już wpisane przez UE do transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T.
Dla 1.500 km są gotowe albo w opracowaniu studia wykonalności (studia techniczno-ekonomiczno-środowiskowe) i skonsultowane z samorządami oraz mieszkańcami przebiegi. Wybrane warianty inwestorskie, czyli optymalne trasy przebiegu mają odcinki: Warszawa – CPK – Łódź, Łódź – Wrocław, Sieradz – Poznań, Łętownia – Rzeszów oraz Katowice – Ostrawa. Najbardziej zaawansowana pod względem przygotowań inwestycja kolejowa CPK to tunel dalekobieżny w Łodzi, którego budowa rusza w tym roku.