Informacje

Grupa uzbrojonych bojowników na ulicy miasta Sana - stolicy Jemenu / autor: PAP/ EPA/YAHYA ARHAB
Grupa uzbrojonych bojowników na ulicy miasta Sana - stolicy Jemenu / autor: PAP/ EPA/YAHYA ARHAB

Terror Huti gorszy niż pandemia?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 stycznia 2024, 17:42

  • Powiększ tekst

Według firmy doradztwa morskiego Sea-Intelligence ataki terrorystyczne na Morzu Czerwonym stały się już poważniejszym i bardziej destrukcyjnym problemem dla funkcjonowania globalnych łańcuchów dostaw niż pandemia COVID-19 – informuje portal CNBC.

W raporcie dla klientów Sea-Intelligence porównał obecne opóźnienia statków z opóźnieniami transportu z ostatnich kilku lat. Dane pokazują, że dłuższy tranzyt wokół Przylądka Dobrej Nadziei w związku z odwoływaniem rejsów przez Morze Czerwone z powodów bezpieczeństwa ma już bardziej znaczący wpływ na ruch kontenerowców i tankowców niż podczas pandemii.

Według RBC Capital Markets przez Morze Czerwone przepływa dziennie około 12 proc. światowego handlu i około 3 miliony baryłek ropy naftowej.

O atakach Huti na żeglugę i ich konsekwencjach czytaj więcej tutaj:

No i się wydało! Kogo Huti nie będą nękać?

Czemu atak USA w Jemenie jest tak ważny?

Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu duński Maersk i niemiecki Hapag-Lloyd, dwie największe firmy na globalnym rynku transportu kontenerowego wstrzymały do odwołania żeglugę przez Morze Czerwone do Kanału Sueskiego po serii ataków rakietowych i prób porwań przez bojowników Huti. Obie firmy skierowały cały ruch swoich kontenerowców z Azji do Europy okrężną drogą wokół Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce. Wydłuża to czas dostaw morskich średnio o siedem dni. Rosną stawki frachtu oraz ubezpieczenia dostaw w kluczowym w skali świata węźle transportu morskiego.

»» O kluczowym szlaku transportu morskiego czytaj więcej tutaj:

Kluczowy morski szlak transportowy świata przerwany?

Jak polskie porty mogą zyskać na bliskowschodnim kryzysie?

Skutki kryzysu na Morzu Czerwonym uderzają w logistykę w Europie / autor: Pixabay
Skutki kryzysu na Morzu Czerwonym uderzają w logistykę w Europie / autor: Pixabay

Globalny kryzys logistyczny

„Aby opłynąć Przylądek Dobrej Nadziei, przewoźnicy oceaniczni potrzebują jednego lub dwóch dodatkowych statków, aby zrównoważyć opóźnienia” – twierdzi cytowany przez CNBC Alan Murphy, dyrektora generalnego Sea-Intelligence .„Armatorzy oceaniczni będą musieli dodać statki”.

Opóźnienia w dostawie kontenerów już mają wpływ na łańcuchy dostaw niektórych czołowych przedsiębiorstw w Europie. Tesla, Volvo i Michelin oświadczyły niedawno, że muszą wstrzymać produkcję z powodu opóźnienia dostaw surowców i komponentów. Także koncern meblowy Ikea ostrzegł przed opóźnieniami w dostawach swoich produktów.

Zagrożenia dla żeglugi na Morzu Czerwonym stanowią zagrożenie dla handlu morskiego na całym świecie” – ocenia cytowany przez CNBC.com Steve Lamar, dyrektor generalny American Apparel and Footwear Association.

„Narastają opóźnienia i rosną koszty. Chociaż firmy badają alternatywne możliwości transportu, niekorzystne skutki domina w dalszym ciągu zakłócają logistykę na całym świecie – twierdzi menedżer. 

Całą analizę czytaj na portalu CNBC.

Oprac. sek

»» O nowej odmianie koronawirusa czytaj tutaj:

Chiny rozwijają Covid-19. Ten wariant zabije każdego

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych