Credit Agricole: Spadek inflacji będzie wsparciem dla wzrostu gospodarczego
Można oczekiwać, że w kolejnych kwartałach ożywienie gospodarcze będzie wspierane przez spadek inflacji, oddziałujący w kierunku wzrostu konsumpcji - ocenił w komentarzu do danych GUS o polskim PKB w 2023 r. ekonomista z Credit Agricole Bank Polska Krystian Jaworski.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że Produkt Krajowy Brutto Polski (PKB) w 2023 r. wzrósł o 0,2 proc., po wzroście o 5,3 proc. w 2022 roku.
Czytaj także: Wynik PKB to wielkie rozczarowanie
„Dzisiejsze dane sygnalizują, że ożywienie gospodarcze, odzwierciedlone w nieprzerwanym wzroście odsezonowanego poziomu PKB od I kw. ub.r., silnie wyhamowało. Szacowana przez nas kwartalna dynamika odsezonowanego PKB w IV kw. ukształtowała się bowiem blisko zera” - zauważył w komentarzu Jaworski.
Ekonomista zaznaczył, że szacunek ten obarczony jest jednak dużą niepewnością m.in. ze względu na wysokie prawdopodobieństwo rewizji wcześniejszych danych. Oficjalne dane o wzroście PKB w IV kw. poznamy za dwa tygodnie.
„Można oczekiwać, że w kolejnych kwartałach ożywienie polskiej gospodarki będzie wspierane przede wszystkim przez spadek inflacji, oddziałujący poprzez zwiększenie realnej siły nabywczej gospodarstw domowych w kierunku wzrostu konsumpcji” - prognozuje Jaworski.
Czytaj także: Polska sprzedała uprawnienia do emisji CO2 po 62,27 euro
W jego ocenie ze względu na oczekiwane stopniowe ożywienie wzrostu gospodarczego w strefie euro, wzrost polskiego eksportu w 2024 r. będzie szybszy niż w 2023 roku.
„Natomiast czynnikiem ograniczającym skalę ożywienia w 2024 roku będą spodziewane tendencje w inwestycjach publicznych. Biorąc pod uwagę cykl absorbcji środków unijnych (pauza pomiędzy dwiema siedmioletnimi perspektywami finansowymi), dynamika publicznych nakładów brutto na środki trwałe najprawdopodobniej wyraźnie obniży się w 2024 roku” - zastrzegł przedstawiciel banku.
Dodał, że negatywny wpływ tego czynnika na inwestycje będzie częściowo łagodzony przez realizację projektów w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
„Publikacja dzisiejszych, słabszych od oczekiwań rynkowych, danych o PKB w 2023 r. jest w naszej ocenie lekko negatywna dla złotego i rentowności polskich obligacji” - podsumował.
PAP
»» O bieżących wydarzeniach gospodarczych i politycznych czytaj też tutaj:
Ukraiński cukier zasypie Polskę. Decyzja UE
Będą zwolnienia? „Chodzi o lasy”
„Szkodnicy Tuska zaatakowali polskie lasy”