Optymizm w prognozach gospodarczych PKO BP
Dane za 2023 r. nie zmniejszają optymizmu w prognozach na 2024 r., nadal zakładamy przyspieszenie wzrostu do 3,9 proc. - przekazali ekonomiści PKO BP, komentując dane GUS o PKB za 2023 r. Jak zauważyli w IV kwartale minionego roku ożywienie gospodarcze było słabsze niż się spodziewano.
Główny Urząd Statystyczny podał w środowym szacunku, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2023 r. wzrósł o 0,2 proc., po wzroście o 5,3 proc. w 2022 r.
Czytaj także: Wynik PKB to wielkie rozczarowanie
„Wyniki PKB za 2023 przyniosły spore rozczarowanie” - wskazali w komentarzu ekonomiści PKO BP.
Ich zdaniem wynik za 2023 oznacza, że także w IV kwartale 2023 ożywienie gospodarcze było „zdecydowanie słabsze” niż się ekonomiści spodziewali, a PKB wzrósł o 0,9-1,3 proc. r/r.
„Głównym negatywnym zaskoczeniem jest konsumpcja, która w całym roku spadła o 1 proc., a w IV kwartale 2023 znajdowała się w stagnacji (szacujemy wynik w przedziale od -0,1 do +0,3 proc. r/r), po wzroście o 0,8 proc. r/r w III kwartale 2023” - przekazali.
Jak dodali, hamowanie konsumpcji nastąpiło przy poprawie rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej.
„Spowolnienie konsumpcji, które nastąpiło pomimo powrotu realnego wzrostu wynagrodzeń, wynika naszym zdaniem z dwóch czynników: konsumenci odbudowywali nadwątlone przez okres podwyższonej inflacji oszczędności, czemu towarzyszył wzrost realnych stóp procentowych; liczba konsumentów spadała w związku z wyjazdami ukraińskich uchodźców, których wydatków GUS nie odróżnia od wydatków krajowych konsumentów” - tłumaczą ekonomiści PKO BP.
Czytaj także: Polska sprzedała uprawnienia do emisji CO2 po 62,27 euro
Jak wskazali, nadal pozytywnie wyróżniają się inwestycje – w całym roku nakłady na środki trwałe zwiększyły się o 8,0 proc., co implikuje wzrost w IV kwartale ub.r. o 7,5 proc. r/r – 7,7 proc. r/r.
„W 2023 inwestycje były podbijane przez kończącą się perspektywę finansową UE, nie bez znaczenia była też poprawa efektywności energetycznej przedsiębiorstw, stymulowana przez wysokie ceny energii” - ocenili.
Zdaniem PKO BP w ubiegłym roku czynnikiem ograniczającym dynamikę PKB były zapasy, których ujemna kontrybucja wyniosła 6,9 pkt. proc. W drugą stronę działał eksport netto, który dodał do wzrostu 5,4 pkt. proc., głównie dzięki słabości importu, częściowo powiązanej z odwróceniem cyklu zapasów.
„Dane za 2023 nie zmniejszają naszego optymizmu w prognozach na 2024, nadal zakładamy przyspieszenie wzrostu do 3,9 proc. Ożywienie konsumpcji jest kwestią (krótkiego) czasu, a nasza całoroczna prognoza jej wzrostu (+4,0 proc.) uwzględnia już odbudowę oszczędności i jest raczej konserwatywna biorąc pod uwagę spodziewany w 2024 silny realny wzrost wynagrodzeń” - podkreślili ekonomiści.
W ich opinii, inwestycje pozostaną na ścieżce wzrostu.
PAP
»» O bieżących wydarzeniach gospodarczych i politycznych czytaj też tutaj:
Ukraiński cukier zasypie Polskę. Decyzja UE
Będą zwolnienia? „Chodzi o lasy”
„Szkodnicy Tuska zaatakowali polskie lasy”