Kupowali wygląd twarzy i oczu, płacąc kryptowalutą
Portugalski urząd ds. ochrony danych osobowych (CNPD) zakazał we wtorek kupowania przez prywatne podmioty danych biometrycznych od obywateli. Decyzja ma związek z tego typu praktykami prowadzonymi w kraju przez firmę Worldcoin.
Dane biometryczne są niepowtarzalne i dotyczą cech fizycznych, fizjologicznych i behawioralnych ludzi. Zalicza się do nich m.in.: odcisk palca, wygląd twarzy czy tęczówki oka, głos, a także układ żył na dłoniach.
Jak powiedziała we wtorek szefowa CNPD Paula Lourenco, działanie spółek takich jak Worldcoin kłóci się z zasadą obrony interesu publicznego.
“W szczególności musimy chronić podstawowe prawa osób niepełnoletnich” - podkreśliła Lourenco, dodając, że Worldcoin często nabywał od młodych ludzi dane dotyczące tęczówki oka i twarzy w zamian za płatność w kryptowalucie.
»» O płatnościach biometrycznych czytaj tutaj:
Jak Polacy lubią płacić? Dane zaskakują
300 tys. osób sprzedało wizerunek
CNPD szacuje, że Worldcoin pozyskał w ten sposób dane ponad 300 tys. mieszkańców Portugalii, w tym wielu niepełnoletnich, którzy nie mieli zgody swoich rodziców na sprzedaż danych biometrycznych.
Spółka Worldcoin argumentuje, że skanowanie tęczówek i twarzy osób służy stworzeniu tzw. paszportu ludzkości, który ma pozwolić odróżnić ludzi od sztucznej inteligencji w internecie, oraz przekonuje, że “zawsze działała zgodnie z portugalskim prawem”.
Podobną decyzję wobec tej samej firmy wydał 11 marca Krajowy Sąd Karny i Administracyjny Hiszpanii (Audiencia Nacional). Zgodnie z jego orzeczeniem zakaz obrotu danymi biometrycznymi obywateli dotyczy również innych firm. W uzasadnieniu sędziowie wskazali ryzyko, jakie niesie ze sobą sprzedaż takich danych dla ogólnego systemu bezpieczeństwa danych osobowych.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj: