Chiny budują makietę Tajpej na pustyni. Po co?
Makietę dzielnicy rządowej w Tajpej, stolicy Tajwanu, zbudowano na poligonie wojskowym w regionie Mongolia Wewnętrzna w Chinach; w ocenie ekspertów celem tych działań może być ćwiczenie bombardowań i ataków rakietowych - poinformował portal Business Insider.
Makieta wygląda dosyć realistycznie. Chińczycy, którzy zbudowali ją nieopodal miasta Alxa w słabo zaludnionej północnej części kraju, ponad 1 tys. km na zachód od Pekinu, wiernie odwzorowali topografię stolicy Tajwanu. Można dostrzec tam obiekty przypominające m.in. siedzibę prezydenta w Tajpej i inne budynki rządowe, a także podobny układ ulic. Na podstawie zdjęć satelitarnych oceniono, że makieta istnieje co najmniej od grudnia 2022 roku, lecz nie jest jasne, kiedy dokładnie ją zbudowano - podkreślił w czwartek serwis.
Jak dodano, informacje o tym obiekcie zaczęły krążyć w mediach społecznościowych na początku bieżącego tygodnia.
To nie pierwszy raz
Business Insider podkreślił, że nie jest to pierwszy taki przypadek. Już w latach 2014-15 informowano o podobnych obiektach, również odwzorowujących dzielnicę rządową w Tajpej, wzniesionych w Zhurihe w Mongolii Wewnętrznej. Tym razem makieta wydaje się jednak bardziej szczegółowa i prawdopodobnie znalazła się na poligonie, na którym ćwiczone są bombardowania i ostrzały rakietowe.
Wcześniej w Chinach udokumentowano budowę innych makiet, przedstawiających amerykańskie lotniskowce i inne okręty sił morskich - zauważył Business Insider.
Komunistyczne władze ChRL uznają rządzony demokratycznie Tajwan za „niezbywalną” część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. W ocenie niektórych analityków do takiej próby mogłoby dojść w ciągu kilku najbliższych lat.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rakiety z USA. Potężne wzmocnienie Wojska Polskiego
Powtórka z historii. Czy nadciąga nowy Wielki Kryzys?
Mordercza selekcja polskiej elity
Ćwierć biliona euro na „elektryki” poszło w piach
W listopadzie 2023 roku ówczesna prezydent Tajwanu Caj Ing-wen wyraziła pogląd, że chińscy przywódcy są obecnie zbyt przytłoczeni przez wewnętrzne problemy - zarówno ekonomiczne i finansowe, jak i polityczne - by rozważać inwazję na Tajwan.
PAP/ as/