MSZ przestrzega Polaków. Chodzi wyjazd do tego kraju
W Gruzji trwają protesty. Walka toczy się o wpływy rosyjskie i wybór pomiędzy Gruzją rosyjską a Gruzją europejską. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza udział w manifestacjach.
W związku z trwającymi manifestacjami, w szczególności w godzinach wieczornych, w okolicach gruzińskiego parlamentu (al. Rustawelego i przylegające ulice) oraz przypadkami aresztowań obcokrajowców, prosimy obywateli RP o powstrzymanie się od udziału w zgromadzeniach, unikanie potencjalnie niebezpiecznych miejsc oraz stosowanie się do poleceń służb porządkowych. Sytuacja bezpieczeństwa w Gruzji ma potencjał dla dalszego pogorszenia i eskalacji na inne gruzińskie miasta, jak Batumi i Kutaisi - czytamy na stronie ministerstwa.
Mimo, że Gruzja to fascynujący kraj, o bogatej historii i różnorodnym dziedzictwie kulturowym, który przyciąga coraz więcej turystów z całego świata warto omijać miejsca manifestacji.
Tanie miejsca noclegowe
Gruzja słynie z przystępnych cen, zarówno jeśli chodzi o zakwaterowanie, jak i wyżywienie, co czyni ją atrakcyjnym celem podróży dla podróżników z mniejszym budżetem. Kraj ten jest również znany z licznych historycznych zabytków, w tym starożytnych klasztorów, które często są położone w malowniczych, górskich regionach, oferując nie tylko duchowe doznania, ale także spektakularne widoki na okoliczne krajobrazy.
Uwaga - Śmierć w górach
Alert dotyczy również przypadków śmierci turystów w górach. W gruzji nie ma ratownictwa górskiego, które byłoby odpowiednikiem polskiego GOPR-u.
Za akcje ratunkowe odpowiadają lokalne struktury Agencji Zarządzania Kryzysowego. Nawet w najpopularniejszych regionach, takich jak okolice Kazbeku, Swanetia, Bordżomi, system ma bardzo ograniczoną sprawność. Ratownicy ze względu na duże przewyższenia i brak sprzętu (w tym śmigłowca ratunkowego) docierają na miejsce wypadku zazwyczaj dopiero po upływie 24h. W zespołach lokalnych ratowników górskich nie ma ratowników medycznych. Dopiero po przetransportowaniu rannego do ośrodka medycznego można uzyskać pomoc medyczną.
Co więcej ratownicy nie podejmują akcji, jeśli warunki pogodowe są niekorzystne. W górach wysokich bardzo często nie ma sygnału GSM. Należy więc zakładać, że w sytuacji awaryjnej wezwanie pomocy może okazać się niemożliwe.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Kara do 12 000 zł. Za brak ubezpieczenia OC
Rząd zdecydował ws. babciowego. Nie wszyscy otrzymają pieniądze
Westinghouse i Mostostal Kraków budują polski atom
gov, jb