Informacje

Właścicielem niezabudowanej nieruchomości jest zarejestrowana w Norwegii spółka Kuldspids AS (zdjęcie ilustracyjne) / autor: Pixabay
Właścicielem niezabudowanej nieruchomości jest zarejestrowana w Norwegii spółka Kuldspids AS (zdjęcie ilustracyjne) / autor: Pixabay

Gry o Arktykę. Ostatnią działkę dostaną Rosjanie?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 maja 2024, 20:07

  • Powiększ tekst

Ostatni prywatny grunt o powierzchni 60 km kwadratowych na strategicznie położonym archipelagu Svalbard w Arktyce został wystawiony na sprzedaż. Eksperci obawiają się, że działkę mogą kupić osoby lub firmy powiązane z Rosją lub Chinami.

Właścicielem niezabudowanej nieruchomości, znajdującej się na wyspie Spitsbergen, z linią brzegową oraz górami, jest zarejestrowana w Norwegii spółka Kuldspids AS. W przeszłości firma poszukiwała na tym obszarze węgla oraz minerałów azbestu, ale ostatecznie nie otworzyła kopalni.

Rosjanka z Łotwy z norweskim paszportem

Według norweskiego nadawcy publicznego NRK obecnie większość udziałów, 50,2 proc., w Kuldspids AS ma mieszkająca na Łotwie Rosjanka, od 1995 roku posiadająca obywatelstwo Norwegii. Kobieta stopniowo skupowała akcje przedsiębiorstwa.

Jak zauważa, NRK w zatoce, do której przylega wystawiona na sprzedaż działka, Rosjanie dokonują przeładunków ryb.

Niefortunni kontrahenci

W ocenie eksperta ds. bezpieczeństwa Thoma Rosetha, choć Rosja ma już swoje nieruchomości na Svalbardzie (na mocy Traktatu Spitsbergeńskiego z 1920 roku), to byłoby niefortunne, gdyby grunt trafił w ręce państwa rosyjskiego lub Chin.

NYT”: Trwa walka o Arktykę

W sprawę zaangażowane są norweskie służby specjalne PST, które w raporcie na 2024 rok ostrzegały przed przejęciami przez rosyjskich i chińskich inwestorów na strategicznych obszarach na Dalekiej Północy.

Zatrzymać sprzedaż

W piśmie, do którego dotarły gazety „Svalbardposten” i „Aftenposten”, przedstawiciel rządu Norwegii zwrócił się do spółki Kuldspids AS o wstrzymanie sprzedaży i wycofanie ogłoszenia.

Jeśli dojdzie do transakcji, umowa nie będzie miała konsekwencji prawnych” - podkreślono w dokumencie, zaznaczając, że konieczna będzie zgoda ministerstwa przemysłu i handlu.

Z tą interpretacją nie zgadza się jednak prawnik reprezentujący właściciela gruntu. „Byłoby to złamaniem Traktatu Spitsbergeńskiego” - uważa Per Kyllingstad. Dodaje, że formalnie sprawa dotyczy sprzedaży udziałów w spółce.

Na co pozwala Traktat Spitsbergeński?

Ostatnio duża prywatna nieruchomość została wystawiona na sprzedaż na Svalbardzie w 2016 roku. Wówczas zainteresowane były Rosja oraz Chiny, ale działkę ostatecznie kupiło państwo norweskie.

Traktat Spitsbergeński pozwala 46 państwom sygnatariuszom, wśród których jest m.in. Rosja oraz Chiny, na prowadzenie działalności gospodarczej. Sprawująca nadzór nad Svalbardem Norwegia ma każde państwo traktować jednakowo. Polska posiada na Spitsbergenie stację badawczą w Hornsund.

Daniel Zyśk (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

3 mln Polaków nie będzie stać na prąd i gaz

Gest” Tuska. Bon na kilka stów, później sobie radźcie

Benzyna po 10 zł za litr – to nie fikcja!

Od stycznia 800 plus wyłącznie dla ukraińskich uczniów

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych