Doradcy Trumpa mają plan. A co na to Ukraina?
Każdy plan zakończenia wojny z Rosją powinien opierać się na prawie międzynarodowym, a pokój powinien być sprawiedliwy - oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, komentując plan pokojowy przedstawiony przez dwóch kluczowych doradców Donalda Trumpa.
Keith Kellogg i Fred Fleitz, którzy za czasów prezydentury Trumpa w latach 2017–2021 byli szefami sztabu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, przedstawili mu plan zakończenia wojny na Ukrainie. Miałby on zostać oficjalnie przedstawiony, gdy Trump wygra wybory prezydenckie.
Plan Amerykanów
Plan zakłada przyznanie Kijowowi gwarancji, że dostanie więcej broni z USA, jeżeli przystąpi do rozmów pokojowych z Rosją, a zawieszenie broni miałoby uwzględniać obecne linie frontu.
Jednocześnie USA przestrzegłyby Moskwę, że jakakolwiek odmowa negocjacji spowoduje zwiększenie amerykańskiej obecności na Ukrainie.
Zdaniem Fleitza Trump przychylnie zareagował na przedstawiony mu plan, jednak nie odniósł się do niego publicznie. Tymczasem rzecznik Trumpa Steven Cheung przekazał, że za oficjalne należy uważać jedynie oświadczenia złożone przez Trumpa lub upoważnionych członków jego kampanii.
Ukraina: Pokój musi być sprawiedliwy
Do planu odniósł się Podolak, który w wypowiedzi dla agencji Reutera podkreślił, że wojna nie może zakończyć się bez pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności. Zaznaczył, że zamrożenie wojny na obecnych liniach frontu byłoby „dziwne”, ponieważ Rosja naruszyła prawo międzynarodowe i wkroczyła na terytorium Ukrainy.
Ukraina doskonale wie, że każdy plan zakończenia wojny z Rosją powinien opierać się na prawie międzynarodowym, a pokój powinien być sprawiedliwy - oświadczył Podolak, odnosząc się do planu Kellogga i Fleitza.
Powołał się przy tym na formułę pokojową, ogłoszoną przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w której zawarte są takie stwierdzenia.
Warunki Rosji absurdalne
Podtrzymał także stanowisko Kijowa, że warunki zawieszenia broni, ogłoszone przez Władimira Putina, są absurdalne.
Chodzi o wypowiedź rosyjskiego dyktatora, że Moskwa zakończy wojnę na Ukrainie tylko wtedy, gdy Kijów zgodzi się oddać całość czterech ukraińskich terytoriów, do których Moskwa rości sobie prawa, czyli tzw. Doniecką Republikę Ludową, Ługańską Republikę Ludową oraz obwody chersoński i zaporoski.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polacy pokonani! Ta gra przebiła rekord Wiedźmina
Orlen rozbiórka. Zarząd chce sprzedać Polska Press