Superśmigłowce coraz bliżej! Jutro ważna umowa!
AH-64E Apache są coraz bliżej Wojska Polskiego! Już jutro ma zostać podpisana ważna umowa. Kiedy na naszym niebie pojawią się Apache w polskich barwach?
Jak poinformował MON:
W poniedziałek (05 sierpnia br.) o godz. 12.00, sekretarz stanu w MON Paweł Bejda podpisze dwie umowy offsetowe z firmami Boeing i General Electric w związku z zakupem śmigłowców AH-64E Apache. Firmę Boeing będzie reprezentowała pani Brigit Parkinson Regional Manager Boeing International Contracts, a General Electric pani Rita Flaherty Vice President, Sales and Business Development General Electric Company.
Wzmocnienie nieba
Apache będą najnowocześniejszymi maszynami na stanie naszych sił zbrojnych. Śmigłowce te są prawdziwymi „łowcami czołgów” i potężnym wzmocnieniem lotnictwa i wsparciem dla sił lądowych.
H-64E Apache to podstawowy typ śmigłowca szturmowego US Army. Opracowany przez Hughes Helicopters z czasem trafił „pod skrzydła” McDonnell Douglas, które znowu z kolei z czasem przejął Boeing. Zastępując kultową Cobrę, Apache musiał wypełnić buty prawdziwie cenionego śmigłowca. Udało się i to z nawiązką. Charakterystyczna, „brutalna” sylwetka Apache’a już dziś jest absolutnie kultowa, zaś sam śmigłowiec występował w wielu filmach i serialach, które próbowały zobrazować jego zabójcze możliwości.
Latający czołg
Apache nie jest glass cannon (z ang. szklana armata) - to znaczy, że nie jest maszyną dysponującą potężną siłą ognia przy nikłej wytrzymałości. O nie - Apache to „latający czołg” przeznaczony do walki na froncie, mając wspierać wojska pancerne i działania ofensywne, zarówno w dzień jak i w nocy.
Apache jest też „oczami” dla wojska - posiadając potężne możliwości obserwacyjne, tak dzienne jak i nocne, jak również zaawansowaną nawigację i awionikę Apache może latać nawet przy zerowej widoczności. I nadal realizować zadania! Sami piloci także są właściwie zabezpieczeni, przebywając w kevlarowej „wannie”, są osłonięci nie tylko przed ogniem z broni lekkiej, ale nawet w przypadku zestrzelenia, wyspecjalizowani piloci mają dużą szansę na przeżycie.
Niestety, nie wiemy jeszcze jakim uzbrojeniem będą dysponować polskie Apache, jednak pewne jest co innego - część maszyn trafi do Polski szybciej, „wypożyczona” przez US Army. Ma to znaczenie dla bezpieczeństwa ale i programu szkoleniowego - nasi lotnicy będą mogli szybciej przesiąść się na nowe maszyny.
Pierwszy Polak „na Apache’u”
Maszyny nie będą dla naszych wojskowych aż taką nowością, bowiem część naszej kadry już na nich pracuje w USA, szkoląc się do obsługi polskich maszyn. Jedną z takich osób jest porucznik Jonatan Biżuta, który służy w 49 Bazie Lotniczej w Pruszczu Gdańskim i jest pierwszym Polakiem, który ukończył kurs dla techników AH-64 w USA. Tym samym nie tylko „mamy” pierwszego Polaka wyspecjalizowanego w naprawie tej śmiercionośnej technologii, ale i wyraźny sygnał, że Apache są coraz bliżej!
Biżuta jest pierwszym polskim żołnierzem, który ukończył - i to z wyróżnieniem - kurs dla techników śmigłowców Apache w USA. Porucznik w rozmowie z „Polską Zbrojną” przyznaje, że od pierwszych informacji o zakupie tych maszyn przez SZRP był nimi zainteresowany.
Jak mówił w rozmowie z „Polską Zbrojną”:
Na długo przed rozpoczęciem kursu brałem udział w spotkaniach dotyczących obsługi technicznej tych maszyn w Polsce. Analizowaliśmy, planowaliśmy, sprawdzaliśmy przeróżne warianty tego, jak mogłoby to wyglądać. A kiedy zaproponowano mi kurs AH-64 Helicopter Repairer, zgodziłem się bez wahania
Porucznik wskazuje, że najpierw musiał zdać egzamin z języka angielskiego w ambasadzie USA w Polsce, a potem - już w Stanach - przeszedł kurs przybliżający też historię i kulturę USA. Następnie nadszedł czas na technikę.
Na początku poznawaliśmy najprostsze elementy śmigłowca, takie jak kabina czy podwozie, wykonywaliśmy też szybkie wymiany. Ale systematycznie stopień trudności się zwiększał. Pod koniec kursu dochodziliśmy do najbardziej skomplikowanych czynności, np. wymiany całej przekładni. Ćwiczyliśmy również obsługi śmigłowca. W Apache mamy cyfrowy system obsług. Korzystając ze specjalnego programu wykonuje się je krok po kroku, co zmniejsza do minimum możliwość popełnienia błędu. W ogóle praca na AH-64 jest przyjemna. Usprawnia się go bardzo szybko.
Jednym z elementów, które budziły największy podziw oficera, było to, że śmigłowce niejako „same się naprawiają”, będąc w stanie identyfikować pewne problemy, ułatwiając naprawy technikom i oszczędzając im czas.
Ile Apache’y?
Polska ma wejść w posiadanie 96 tych maszyn. Niestety - nie wiemy jakim uzbrojeniem będą dysponować maszyny. Jest to jednak element szerokiej modernizacji Sił Zbrojnych, zainicjowanych jeszcze podczas administracji gabinetu rządowego i teraz kontynuowany w nowych realiach politycznych.
Czytaj więcej o śmigłowcach AH-64E Apache:
AH-64E Apache: Latający czołg dla polskiej armii!
Pierwszy Polak, który naprawi Apache!
96 śmigłowców Apache dla Polski
Czy jutro poznamy więcej szczegółów dotyczących polskiego Apache’a? Z pewnością. Sami oczekujemy na te wieści z niecierpliwością.
MON/ PAP/ Polska Zbrojna/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Miliony aut nielegalnych!? Sprawdź czy twoje też!
Rząd zabiera się za umowy zlecenie. „Biznes padnie”
Klienci nie chcą kupować drogich niemieckich aut
Supermyśliwiec dla Polski już na kołach! Zobacz nagranie
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: