Informacje

Farma wiatrowa na Morzu Śródziemnym włoskiej firmy energetycznej Renexia  / autor: materiały prasowe Renexia
Farma wiatrowa na Morzu Śródziemnym włoskiej firmy energetycznej Renexia / autor: materiały prasowe Renexia

Chińskie wiatraki unijnej niezgody

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 14 sierpnia 2024, 18:00

    Aktualizacja: 14 sierpnia 2024, 20:13

  • Powiększ tekst

Czy Bruksela uderzy w rząd Giorgii Meloni i zablokuje plan budowy przez chińskiego inwestora fabryki turbin wiatrowych we Włoszech? Takie są oczekiwania europejskiej branży OZE.

Rząd włoski mocno naraził się europejskiemu lobby wiatrowemu po tym, jak poparł umowę firmy Renexia z chińskim potentatem Ming Yang Smart Energy w sprawie utworzenia spółki, która będzie zarządzać nową fabryką turbin wiatrowych. Plan jest taki, by dostarczyła wiatraki do przygotowywanych farm wiatrowych na Morzu Śródziemnym. Umowa zawarta kilka dni temu to pokłosie wcześniejszej wizyty przedstawicieli Renexia i włoskiego rządu w Chinach. Chodzi o budowę chińskich turbin na potrzeby farmy w rejonie Sycylii o mocy 2,8 GW. A wartość inwestycji to pół miliarda euro.

Umowa wywołała duże poruszenie w unijnej branży wiatrowej. Duńskie stowarzyszenie branżowe Green Power Denmark nazywa to działanie „niezrozumiałym” i sprzecznym z próbami ratowania unijnego sektora wiatrowego. Jednocześnie jego wicedyrektor Jan Hylleberg zastanawiał się, czy porozumienie włosko-chińskie jest zgodne z unijnymi przepisami, od ustawy Net-Zero Industry Act do ustawy Critical Raw Materials Act i Foreign Subsidies Act, które mają za zadanie wspierać rodzimych – europejskich producentów zielonych technologii.

Natomiast organizacja Wind Europe liczy wręcz, że Komisja Europejska dokładnie zbada zapisy porozumienia Renexia - Ming Yang pod kątem zgodności czy też naruszeń unijnych dyrektyw.

Trudno pogodzić to porozumienie z celem Unii Europejskiej, jakim jest utrzymanie pozycji lidera technologicznego w dziedzinie energetyki wiatrowej i wzmocnienie europejskiego łańcucha dostaw — mówi Christoph Zipf, szef ds. komunikacji Wind Europe, cytowany przez EnergyWatch.

Chińskie przyczółki na wiatrowej mapie Europy

Inwestycja we Włoszech to nie pierwsza współpraca Ming Yang z europejskimi partnerami. Wcześniej niemiecki fundusz private equity postanowił wykorzystać chińskie turbiny o mocy 1,5 GW dla projektu wiatrowego Waterkant, który realizuje wspólnie z koncernem RWE. (Moc całej inwestycji to 5,5 GW.) I gdy tylko te informacje zostały upublicznione, niemiecki rząd zapowiedział, że - jak podał portal Energy Watch - przyjrzy się temu porozumieniu bardzo dokładanie.. Zaś kilka dni temu jeden z branżowych portali poinformował, że także inne przedsiębiorstwo niemieckie EnBW nie wyklucza wykorzystania chińskich turbin wiatrowych w przyszłych swoich projektach, a powodem jest ograniczona liczba europejskich dostawców turbin.

Poza tym Ming Yang już na początku roku startował w przetargu na dostawę turbin, a wiosną pojawiły się informacje, że rozważa budowę fabryki w Szkocji, uwzględnioną na liście priorytetowych projektów w strategii inwestycyjnej.

Włoska firma Renexia będzie współpracować z chińskim potentatem Ming Yang Smart Energy / autor: materiały prasowe Renexia
Włoska firma Renexia będzie współpracować z chińskim potentatem Ming Yang Smart Energy / autor: materiały prasowe Renexia

Zielona łamigłówka dla Unii

Obawy przed chińskimi producentami turbin to tylko jeden z elementów wyścigu o konkurencyjność, jaką toczy europejski przemysł zielonych technologii. W założeniu ma służyć nie tylko realizacji unijnego Zielonego Ładu i całej unijnej polityki klimatycznej ale także być swoistym kołem zamachowym gospodarki Wspólnoty. Okazuje się jednak, że osiągniecie tych celów staje się bardziej skomplikowane, niż dotychczas sądziły unijne władze i to pomimo dyrektyw wspierających zielone branże – takie jak solarna, wiatrowa, pomp ciepła czy samochodów elektrycznych. Ani miejsc pracy nie przybywa tak szybko, jak planowano, ani wyniki poszczególnych branż nie są zadowalające.

Chcąc chronić unijnych producentów władze w Brukseli zdecydowały się już na nałożenie ceł na auta elektryczne produkowane w Chinach, przeciwko którym rząd w Pekinie wystąpił ze skargą do WTO. Na razie trudno przewidzieć, czy Bruksela zdecyduje się na dochodzenie w sprawie producentów turbin wiatrowych takie, jakie poprzedziło wprowadzenie ceł na chińskie elektryki.

Agnieszka Łakoma

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Eksport leci na głowę. Spadek obrotów towarowych

Myto w górę, przez Zielony Ład! Przewoźnicy załamani

Zbadali popularne oliwy z oliwek. Lepiej wylać, niż mieć

To pewne! W sklepach nie będzie jaj i innych towarów

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych