Informacje

 Miejsce nocnego pożaru i wybuchu w kamienicy w Poznaniu / autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk
Miejsce nocnego pożaru i wybuchu w kamienicy w Poznaniu / autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk

AKTUALIZACJA

Straszliwa tragedia: Co się wydarzyło w Poznaniu?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 sierpnia 2024, 14:27

    Aktualizacja: 25 sierpnia 2024, 15:56

  • Powiększ tekst

Od pożaru w Białymstoku w 2017 r. nie było sytuacji, w której zginęło aż dwóch strażaków - mówił podczas briefingu Komendant Główny PSP Mariusz Feltynowski. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że podejmie działania, by poszkodowani w pożarze otrzymali wsparcie, np. wyposażenie mieszkań.

W Poznaniu w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru, a następnie wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego. W trakcie akcji poszkodowanych zostało 11 strażaków, a dwóch było poszukiwanych. Przed południem premier Donald Tusk poinformował, że obaj strażacy nie żyją.

Szybka reakcja

Jak podkreślił podczas niedzielnego briefingu prasowego w Poznaniu Komendant Główny PSP, po wpłynięciu informacji do Państwowej Straży Pożarnej z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, pierwsze zastępy były już po pięciu minutach od wybuchu i mieszkańcy zostali ewakuowani.

Czytaj więcej o tragedii w Poznaniu:

Co ze strażakami? Najnowsze informacje!

Podjęliśmy decyzję, że na miejsce udaje się również grupa komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej z nadzorującym pion, zastępcą Komendanta Głównego PSP Józefem Galicą” - poinformował. Dodał, że o wydarzeniu już ok. 2.00 w nocy poinformowani zostali: szef MSWiA i jego zastępcy.

Największa tragedia od lat

Zwrócił uwagę, że „takiej sytuacji, że zginęło aż dwóch strażaków, nie było od pożaru w Białymstoku w 2017 roku”. Komendant podkreślił, że rodziny strażaków, którzy poświęcili swoje życie, nie zostaną same.

Feltynowski mówił, że „w akcji biorą udział dwie grupy poszukiwawcze, ratownicze, obydwie z doświadczeniem międzynarodowym”.

Uruchomiony też został system pomocy psychologicznej, który funkcjonuje w Państwowej Straży Pożarnej od 15 lat.

Komendant Główny zapowiedział, że „kolejną częścią działań ratowniczych będzie przeszukanie terenu przez zwykły dron, a następnie przez dron, do działań w przestrzeniach zamkniętych”.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podczas briefingu zapowiedział, że podejmie działania, by uzyskać od przedsiębiorców wsparcie na wyposażenie nowych mieszkań dla poszkodowanych.

Dzisiaj najważniejsze jest to, żeby ten teren został przeszukany, a następnie zabezpieczony przez policję” - podał.

Będziemy robili wszystko, żeby biznesy, mieszące się w okolicy miejsca katastrofy, mogły jak najszybciej zacząć funkcjonować, by ci ludzie mogli normalnie żyć.

Co wywołało wybuch?

Nie wiemy co wybuchło, ale coś, co było na pewno w piwnicy, było potencjalnym źródłem wybuchu w kamienicy; siła wybuchu była tak duża, że strażakom zrywało hełmy z głowy - mówił wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz podczas briefingu w Poznaniu.

Leśniakiewicz zaznaczył, że w tym momencie nie chce jednoznacznie powiedzieć, co było przyczyną wybuchu. Zapowiedział, że przyjdzie taki moment, że będzie pełna informacja w tej sprawie .

Ja widzę, że jest bardzo poważne na przykład przyłącze gazowe do tego budynku. Różne okoliczności mogły wystąpić w tym momencie, kiedy ten pożar miał jeszcze fazę rozwijającą się i strażacy próbowali dojść do tego źródła. Oni byli właściwie zabezpieczeni, wobec informacji, które posiadam. Mieli odpowiednie urządzenia.

Nie wiemy, co wybuchło, ale coś, co było na pewno w piwnicy, było potencjalnym źródłem, które spowodowało ten wybuch. Czy to była butla propan-butan, czy może inna okoliczność, nie chciałbym w tym momencie jednoznacznie powiedzieć. Dopiero to nam uzmysłowi, czy wszystko było w porządku w tym budynku z punktu widzenia bezpieczeństwa osób; to dopiero śledztwo i wyniki oceny prowadzonej przez biegłych pod nadzorem prokuratury przez policję (wykażą)” - powiedział Leśniakiewicz.

Dziennikarze pytali, czy służbom udało się ustalić katalog rzeczy niebezpiecznych, które były przechowywane w piwnicy kamienicy. „Na tym etapie mogę powiedzieć, że to co ustalili, już zostaje tajemnicą śledztwa i tych informacji nie będziemy udzielać” - zaznaczył zastępca Komendanta Głównego Policji Roman Kuster.

Wiceminister poinformował też, że ciała zmarłych strażaków są już na oględzinach prokuratorskich.

Oni już zostali wyciągnięci z tych miejsc, gdzie byli. Robiono wszystko, żeby jak najszybciej dotrzeć do tych chłopaków poszkodowanych.

Wiceminister zwracał jednocześnie uwagę na siłę wybuchu.

Jak rozmawialiśmy ze strażakami, to siła wybuchu była tak duża, że zrywało im hełmy z głowy

Jakie obrażenia strażaków?

Poszkodowani strażacy mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, ale są w stanie stabilnym - poinformowała wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk. Dodała, że otrzymali oni również pomoc psychologiczną.

W Poznaniu w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego. W trakcie akcji poszkodowanych zostało 11 strażaków, a dwóch było poszukiwanych. Około południa premier Donald Tusk poinformował, że dwaj strażacy nie żyją.

Podczas briefingu prasowego Sobczyk poinformowała, że razem z zastępcą komendanta głównego PSP nadbryg. Józefem Galicą odwiedziła w szpitalu poszkodowanych strażaków.

Byliśmy po to, żeby ich podnieść na duchu, żeby z nimi porozmawiać i ich wesprzeć, jest tam też oczywiście pomoc psychologiczna.

Dodała, że wszyscy poszkodowani strażacy są zaopiekowani, „mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, stłuczenia i obicia, ale są w stanie stabilnym”.

Poinformowała, że jedna z osób cywilnych poszkodowanych w pożarze została przetransportowana helikopterem do szpitala w Nowej Soli jeszcze w niedzielę rano.

Były premier zabiera głos

W sprawie tragedii głos zabrał też były premier Mateusz Morawiecki, który złożył kondolencje rodzinom zmarłych:

Składam wyrazy współczucia dla Rodzin odważnych strażaków, którzy zginęli dziś w Poznaniu podczas akcji. Ich poświęcenie i bohaterstwo będą na zawsze w naszej pamięci.

Hołd prezydenta

Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci dwóch strażaków podczas akcji ratowniczej w Poznaniu - napisał w niedzielę prezydent Andrzej Duda.

Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci dwóch Strażaków w czasie akcji ratowniczej w Poznaniu. Nadzieja na odnalezienie Ich żywych tliła się do samego końca… Cześć Ich Pamięci!

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych