INWAZJA NA UKRAINĘ
Ukraina ostrzega: będzie odpowiedź na ten atak
Piętnaście obwodów Ukrainy znalazło się w poniedziałek rano pod zmasowanym ostrzałem rakietowym Rosji. Celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Są zabici i ranni. Ukraińskie władze zapowiedziały odpowiedź.
„15 obwodów ucierpiało dziś w wyniku zmasowanego ataku rosyjskiego. Wróg użył różnych rodzajów broni: dronów, pocisków manewrujących, Kindżałów. Są ranni i zabici. Rodzinom i bliskim składamy szczere kondolencje” – powiadomił ukraiński premier Denys Szmyhal w mediach społecznościowych.
Przy granicy z Polską
Wśród zaatakowanych obwodów są również regiony leżące przy granicy z Polską. Jeden z obiektów powietrznych wleciał na terytorium naszego kraju - poinformował Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz.
»»Czytaj tutaj:
Wojsko: do Polski wleciał nieznany obiekt powietrzny
Według ukraińskich wojskowych władz obwodowych zginęły co najmniej cztery osoby. O ofiarach śmiertelnych poinformowano w Łucku, ok. 90 km od granicy z Polską, oraz w obwodach: dniepropietrowskim, zaporoskim i żytomierskim. W obwodzie odeskim ranne zostały cztery osoby, w tym 10-letnie dziecko.
Wieczorem sprecyzowano, że Rosjanie wystrzelili na Ukrainę 127 pocisków rakietowych i 109 dronów szturmowych. Ukraińcy zestrzelili, jak poinformował dowódca Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk, 102 pociski i 99 bezzałogowych statków powietrznych.
Uderzenie w infrastrukturę
Celem Rosjan były obiekty infrastruktury energetycznej.
„Ukrenerho (państwowy operator energetyczny) zostało zmuszone do wprowadzenia awaryjnych wyłączeń zasilania w celu ustabilizowania systemu” - przekazał premier Szmyhal.
Kijów odpowie
Ukraiński minister obrony Rustem Umierow oświadczył, że Kijów „przygotowuje odpowiedź”.
„Aby wygrać, potrzebujemy zdolności dalekiego zasięgu i zniesienia ograniczeń dotyczących ataków na cele wojskowe wroga. Ukraina przygotowuje swoją odpowiedź - broń własnej produkcji” - napisał Umierow w mediach społecznościowych.
Płonące platformy
Na Morzu Czarnym zapaliły się wszystkie ukraińskie platformy wiertnicze kontrolowane przez Rosję - poinformował w poniedziałek kanał Krymskij Wietier (Krymski Wiatr) na Telegramie, powołując się na dane ze zdjęć satelitarnych.
„Wszystkie trzy platformy wiertnicze na wschód od Wyspy Węży zostały zaatakowane. Od 24 sierpnia środkowa platforma płonie, a z platformy nr 3 wydobywa się słup dymu” - napisano w komunikacie.
Te platformy wiertnicze, zbudowane w 2010 i 2012 roku u wybrzeży Krymu na Morzu Czarnym, w marcu 2014 roku zostały zajęte przez Rosję.
W poprzednich miesiącach ukraińskie wojska dokonywały już ataków na te instalacje.
Z Kijowa Iryna Hirnyk i Jarosław Junko (PAP)/bz
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
„Inwestycje w drogi trzeba hamować”. Jest zapowiedź rządu
Obajtek odkrywa karty. „Płacicie mniej za prąd gaz i paliwo?”
Nie ma CPK? Lotnicze cargo obsłuży nam… Lufthansa
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: