Tegoroczny budżet się nie spina. Będzie nowelizacja?
Uzasadnienie projektu ustawy budżetowej 2025 przynosi rzut oka na bieżący stan finansów państwa. „W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd założył realizację deficytu centralnego budżetu na 2024 r. w planowanej wysokości 184 mld zł, choć zasygnalizował jednocześnie, że prognozowane osłabienie strumienia dochodów może być powodem m.in. nowelizacji ustawy budżetowej” - napisano w tym dokumencie rządu.
„Skala oszczędności w danym roku z reguły jest znana w ostatnim kwartale roku budżetowego. Na obecnym etapie realizacji budżetu, uwzględniając zwłaszcza stabilną sytuację na rynku pracy, która przekłada się na dobrą kondycję finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednym z istotnych parametrów, który pozwala na obiektywną ocenę utrzymania zdolności funduszu do wypłaty świadczeń, jest wskaźnik pokrycia wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych) szacuje się, że w skali całego 2024 roku wydatki będą istotnie niższe od zakładanych w ustawie budżetowej na rok 2024 z dnia 18 stycznia 2024 r.” - czytamy w uzasadnieniu.
„Mając na uwadze powyższe, można prognozować, że deficyt budżetu państwa nie przekroczy wartości określonej w ustawie budżetowej na rok 2024 z dnia 18 stycznia 2024 r., tj. 184 mld zł. Jednakże skala aktualnie prognozowanego osłabienia strumienia dochodów może być powodem do uruchomienia instrumentów przeciwdziałających przekroczeniu przez deficyt planowanego w ustawie budżetowej limitu, z nowelizacją ustawy budżetowej włącznie. Przewidywany deficyt budżetu środków europejskich wyniesie ok. 10,5 mld zł” - czytamy dalej.
W chwili obecnej przewiduje się, że dochody budżetu państwa w 2024 r. będą wyższe od zgromadzonych w 2023 r. o ok. 68,4 mld zł. Największe wzrosty w stosunku do 2023 r. spodziewane są w przypadku dochodów podatkowych o 70,5 mld zł, w tym w szczególności z VAT o 55,0 mld zł, PIT o 15 mld zł i akcyzy o 5,5 mld zł. W przypadku podatku CIT spodziewany jest spadek dochodów budżetu państwa w stosunku do 2023 r. o ok. 6,4 mld zł. Przewiduje się, że dochody niepodatkowe będą w 2024 r. na poziomie nieznacznie niższym niż w 2023 r. (o 1,7 mld zł), podano w uzasadnieniu.
„Jednocześnie aktualna prognoza dochodów budżetu państwa jest o blisko 40 mld zł niższa od planu zawartego w ustawie budżetowej na 2024 r. Istotnie niższe od pierwotnie założonych będą zarówno dochody podatkowe (o ponad 26,5 mld zł), jak i dochody niepodatkowe (o blisko 12,6 mld zł). Gorsza od prognozowanej sytuacja w gromadzeniu podatków jest m.in. wynikiem słabszego - od zakładanego w ustawie budżetowej na 2024 r. - wzrostu nominalnego PKB (o 2,7 pkt proc.), w tym wzrostu spożycia prywatnego (o ponad 2 pkt proc.), inwestycji (o blisko 6 pkt proc.), efektów rozliczenia rocznego w CIT. W przypadku dochodów niepodatkowych głównymi powodami oczekiwanych niższych wartości jest brak planowanej przez NBP wpłaty z zysku (6 mld zł) oraz dużo słabsze dochody z aukcji uprawnień do praw do emisji gazów cieplarnianych” - napisano także.
W ustawie budżetowej na rok 2024 z dnia 18 stycznia 2024 r. zaplanowano deficyt budżetu państwa na dzień 31 grudnia 2024 r. na kwotę nie większą niż 184 mld zł, zaś w zakresie środków europejskich - deficyt budżetu środków europejskich w wysokości 32,5 mld zł.
ISBnews, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Skandal! Zalało nas 40 tys. ton niemieckich ziemniaków
Niebywałe! Te zabawki szpiegują Twoje dziecko!
Już 2 września rusza telewizja wPolsce24!
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: