Informacje

Kompleks telewizyjny Cyfrowego Polsatu, kontrolowanego przez Zygmunta Solorza na ulicy Łubinowej w Warszawie / autor: PAP/Marcin Obara
Kompleks telewizyjny Cyfrowego Polsatu, kontrolowanego przez Zygmunta Solorza na ulicy Łubinowej w Warszawie / autor: PAP/Marcin Obara

Prawnik: spółki holdingu Z. Solorza pracują normalnie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 października 2024, 10:08

  • Powiększ tekst

Personalne zmianach w spółkach Zygmunta Solorza nie mają wpływu na decyzje banków czy kontrahentów - ocenił mecenas Radosław Kwaśnicki z kancelarii RKKW.

We wtorek nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki Cyfrowy Polsat odwołało Tobiasa Solorza - syna głównego akcjonariusza Zygmunta Solorza z rady nadzorczej. Tobias Solorz i drugi z synów Zygmunta Solorza - Piotr Żak zostali też odwołani z rad nadzorczych Netii i Polkomtela.

O przyczynach konfliktu w spółkach Solorza krążą różne teorie, ale większość ekonomistów i ekspertów nie chce ich komentować. Uważają jednak, że sukcesja firm rodzinnych jest w Polsce problemem, z którym zmierzają się lub będą musiały się zmierzyć wszystkie przedsiębiorstwa założone po 1989 roku. Niestety, z badania Instytutu Biznesu Rodzinnego wynika, że sukcesja udaje się tylko w co trzeciej firmie rodzinnej, a zaledwie 15 proc. firm trafia w ręce trzeciego pokolenia. Główną przyczyną niepowodzeń jest brak formalnego planu sukcesji. Jak wskazują statystyki Deloitte aż 64 proc. respondentów przejmie kierownictwo w firmie bez spisanej polityki czy planu sukcesji. Jedynie 16 proc. ankietowanych potwierdza, że w ich przedsiębiorstwach możemy znaleźć takie sformalizowane plany, a kolejne 19 proc. potwierdza istnienie planów, lecz nie zredagowanych w formie oficjalnych dokumentów.

Brak planu sukcesji pociąga za sobą wzrost ryzyka biznesowego

Tymczasem, jak wynika z badań Boston Consulting Group, brak planu sukcesji pociąga za sobą również ryzyko spadku przychodów, rentowności i kapitalizacji rynkowej. Wskazują one, że jeśli proces sukcesji został wymuszony, a nie zaplanowany, to dwa lata po takiej zmianie przychody są o 14 pkt proc. niższe niż przychody firm, które zmianę warty zaplanowały. Wyliczono, że dynamika kapitalizacji spada o 28 pkt proc., a rentowność – o 4 pkt proc. Jeśli firma działa na 20-proc. rentowności, oznacza to spadek aż o jedną piątą. Nie można też wykluczyć, że banki i instytucje finansujące zażądają wcześniejszej spłaty zobowiązań. W przypadku holdingu Zygmunta Solorza, którego najważniejszym składnikiem jest grupa Cyfrowy Polsat, zobowiązania wynoszą ponad 15 mld zł (według sprawozdania finansowego)

Absolutnie nie ma powodów do takiego działania ze strony banków” - powiedział zapytany o taką możliwość prawnik dr Radosław L. Kwaśnicki z kancelarii RKKW.

Według doniesień medialnych dr Radosław L. Kwaśnicki pracuje dla Zygmunta Solorza (sam temu nie zaprzecza ale i nie potwierdza, wskazując jednocześnie, że jest w ten konflikt zaangażowany).

Spółki holdingu Zygmunta Solorza pracują normalnie

Zaznaczył, że spółki holdingu funkcjonują normalnie a personalne zmiany w ich organach są czymś zupełnie naturalnym. Dodał, że z jego doświadczenia prawniczego wynika, że tego typu sytuacje nie przekładają się na relacje z bankami czy kontrahentami. „Obecna sytuacja nie powinna być powodem żadnych działań nadzwyczajnych w stosunku do spółek, o których rozmawiamy” - powiedział.

„Oczywiście mogą pojawić się próby wykorzystania jej, np. przez konkurencję lub drugą stronę, lecz będą to działania nieuprawnione i prowadzące do konsekwencji prawnych” – skonkludował.

»» O ostatnich wydarzeniach w grupie spółek Zygmunta Solorza czytaj tutaj:

Imperium Solorza. Dzieci już przejęły stery?

Cyfrowy Polsat odwołał Tobiasa Solorza z rady nadzorczej

Zmiany w ZE PAK. Zygmunt Solorz odwołuje i rządzi

Problemy z sukcesją

Zygmunt Solorz 2 sierpnia 2024 roku oświadczył notarialnie, że przekazuje współkontrolę nad Fundacjami TiVi i Solkomtel swoim dzieciom: Tobiasowi Solorzowi oraz Aleksandrze i Piotrowi Żak (poprzez TiVi Foundation Zygmunt Solorz kontroluje prawie 60,5 proc. akcji Grupy Polsat Plus).

Jednak 26 września Solorz senior liście do pracowników zapowiedział działania, których konsekwencją ma być odwołanie jego dzieci z władz spółek grupy. Napisał, że „angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach ani do budowania lepszej przyszłości”.

Przedstawiciel prawny dzieci Solorza Paweł Rymarz uważa, że notarialne oświadczenie z 2 września br. jest wiążące i stanowi realizację zakładanego od lat scenariusza, a próby naruszenia tego stanu faktycznego poprzez odwołanie oświadczenia nie wywołują żadnych skutków prawnych. O tym, czy do sukcesji doszło czy nie, ma zdecydować sąd w Liechtensteinie. Grupa Polsat Plus za pośrednictwem Grupy Cyfrowy Polsat kontroluje m.in. w 100 proc. telekomunikacyjne firmy Polkomtel i Netię oraz Telewizję Polsat i Grupę Interia. Ma też kontrolne udziały w energetycznej grupie ZE PAK oraz w firmie deweloperskiej Port Praski.(PAP).

Ewa Wesołowska (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Dramat! Koszyk zakupów drożeje siódmy miesiąc z rzędu

Polakom odbiera się możliwość indywidualnej obrony

Rząd bierze się za wynajem! „Potrzebna zgoda sąsiada”

»» O katastrofalnych wynikach spółek skarbu państwa mówi ekonomista i poseł dr Zbigniew Kuźmiuk na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych