Informacje

Siedziba centrali Cyfrowego Polsatu / autor: materiały prasowe
Siedziba centrali Cyfrowego Polsatu / autor: materiały prasowe

AKTUALIZACJA

Cyfrowy Polsat pod presją. Jak reaguje giełda?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 grudnia 2024, 15:43

    Aktualizacja: 20 grudnia 2024, 18:56

  • Powiększ tekst

W piątek kurs akcji Cyfrowego Polsatu ok. godz. 13:45 spadał na Giełdzie Papierów Wartościowych o 1,03 proc. W piątek weszło w życie zmienione rozporządzenie ws. wykazu podmiotów podlegających ochronie; na listę trafiły m.in. Cyfrowy Polsat i telewizja Polsat.

Kurs akcji Cyfrowego Polsatu na warszawskim parkiecie w piątek na otwarciu zniżkował o 0,31 proc. i wyniósł ok. 14,50 zł. Po godz. 11:30 papiery spółki traciły ok. 2,34 proc., spadając do 14,21 zł, a około godziny 13:45 za walory Cyfrowego Polsatu inwestorzy płacili 14,40 zł, mniej o 1,03 proc. O godzinie 15.15 akcjami medialnej spółki handlowano po kursie 14,35 zł, czyli 1,2 proc. mniej, a na zakończenie sesji po 14,43 zł.

Notowania akcji Cyfrowego Polsatu na GPW 20 grudnia / autor: Stooq.pl - screen
Notowania akcji Cyfrowego Polsatu na GPW 20 grudnia / autor: Stooq.pl - screen

Cyfrowy Polsat na liście firm chronionych

W piątek weszło w życie zmienione rozporządzenie Rady Ministrów ws. wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli. Do wykazu tych firm dopisano sześć spółek: Cyfrowy Polsat, Telewizję Polsat, TVN, P4, T-Mobile Polska oraz WB Electronics. Rozporządzenie to obowiązuje do 31 grudnia br. Od 1 stycznia 2025 r. przez trzy lata obowiązywać będzie natomiast nowe rozporządzenie, które także zostało już opublikowane. Zawiera ono identyczną listę podmiotów, jak to, które weszło w życie w piątek.

W uzasadnieniu zmian podano, rozporządzenie stanowi wykonanie upoważnienia z ustawy, która wprowadziła mechanizm kontroli inwestycji polegających na nabywaniu udziałów lub akcji, przedsiębiorstw m.in. tych dopisanych na liście lub ich zorganizowanej części, a także inwestycji skutkujących nabyciem lub osiągnięciem istotnego uczestnictwa albo nabyciem dominacji nad takimi spółkami, podlegającym ochronie w strategicznych sektorach gospodarki, „celem ochrony bezpieczeństwa publicznego i porządku publicznego”. Jak dodano, kontroli podlega również podział spółki ochronionej.

Dopisany do listy Cyfrowy Polsat jest jednostką dominującą Grupy Kapitałowej Cyfrowy Polsat - Grupa Polsat Plus, największej grupy medialno-telekomunikacyjnej w Polsce. W skład Grupy Polsat Plus wchodzą m.in.: Telewizja Polsat, Polkomtel oraz Netia. Cyfrowy Polsat od 2008 r. jest spółką notowaną na GPW. Zygmunt Solorz jest głównym akcjonariuszem, posiadającym - poprzez fundację TiVi Foundation z siedzibą w Lichtensteinie - ponad 62 proc. akcji Cyfrowego Polsatu.

Konflikt wewnętrzny w Grupie Polsat Plus

Od dłuższego czasu media informują o konflikcie między Solorzem i jego dziećmi, które w spółkach grupy pełnią bądź pełniły różne funkcje.

W czwartek Zygmunt Solorz udzielił wywiadu dla magazynu „Forbes”.

W 2022 r. zrobiłem wpis w swojej fundacji zarejestrowanej w Liechtensteinie, że w nagłych przypadkach dzieci mogą przejąć kontrolę nad fundacją” - wyjaśnił Solorz. „Uznałem, że tak będzie najlepiej, najbardziej uczciwie. Że póki ja jestem w stanie zarządzać biznesem, to zarządzam, a dzieci wprowadzam stopniowo, żeby zdobywały doświadczenie pod moim okiem. Czyli wchodziły do rad, do zarządów” - stwierdził.

(…) Tyle że okazało się, że oni chcieli to wszystko otrzymać dużo wcześniej, niż ja zaplanowałem im przekazać” - powiedział Solorz. Dodał, że problem stanu jego zdrowia został sztucznie wywołany na potrzeby spraw sądowych pod pretekstem fałszywej troski.

„Forbes” zapytał Solorza, dlaczego 15 grudnia 2023 r., w dacie wspólnie ustalonej, nie doszło do przekazania dzieciom zarządzania fundacją.

Ta data była inicjatywą moich dzieci, które okazały się niecierpliwe. To była pierwsza próba przyspieszenia tego, co zaplanowałem na później. Chciały wejść w moje prawa w fundacji z dniem 15 grudnia 2023 r. i ja wstępnie im uległem. Zrobiliśmy takie zapisy kilka miesięcy wcześniej. Ale ostatecznie zmieniłem zdanie (…). No wiecie, dzieciom trzeba zaufać, więc się zgodziłem. Ale potem zobaczyłem, że są niegotowi i niewdzięczni. Żeby robić biznes, trzeba się wiele nauczyć” - powiedział.(…)

„Forbes” przypomniał, że 2 sierpnia Solorz podpisał dokument w obecności notariusza i zgodził się na oddanie dzieciom kontroli nad fundacją. Na pytanie, dlaczego znów zaufał dzieciom, miliarder odpowiedział:

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie”.

Dzieci Zygmunta Solorza: Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak zareagowały na wywiad ojca oświadczeniem, które opublikowały w czwartek wirtualnemedia.pl.

Nasze reakcje mają na celu ochronę rodziny i dotyczą osób trzecich, które istotnie nadużyły zaufania naszego Taty, i które w naszej ocenie przekazują mu nieprawdziwe informacje. Podejmowane przez te osoby kroki budzą tym większy sprzeciw z naszej strony, że jesteśmy przerażeni stanem zdrowia naszego Taty. Pomimo wielokrotnych prób nawiązania kontaktu oraz zorganizowania spotkania z Tatą, o których najwyraźniej nasz Ojciec nie wie, uniemożliwiono nam osobisty kontakt” - napisały dzieci Zygmunta Solorza w oświadczeniu.

Zapowiedziały, że będą „podejmować stanowcze działania”, by wszystkie osoby, które nadużyły zaufania ich ojca zostały pociągnięte do stosownej odpowiedzialności. Przekonują, że nie oszukały go podczas podpisywania dokumentacji sukcesyjnej, na mocy której miały zyskać kontrolę nad dwiema kluczowymi fundacjami.

Zdaniem dzieci Solorza w udzielonym przez niego wywiadzie nie pada natomiast kluczowy z perspektywy czasu fakt. Stwierdziły, że ojciec nie chciał włączać czwartej żony, pani Justyny Kulki, w sprawy Fundacji i 2 sierpnia 2024 roku wielokrotnie prosił je oraz swoich doradców, żeby nie informować jej o podpisanych dokumentach.

3 sierpnia 2024 roku natomiast, nagle, Ojciec poprosił nas o pilne spotkanie, które za niego poprowadzili Justyna Kulka i Jerzy Modrzejewski, przekazując nam, że Ojciec chce wycofać się z dokonanych zmian. Wzmocniło to nasze obawy, że osoby te wykorzystując zaufanie naszego Ojca, chcą przejąć zarządzanie jego majątkiem. Nie ma i nie będzie na to naszej zgody” - dodały.

W obliczu wszystkich tych wydarzeń, podjęliśmy decyzję niezwykle trudną dla nas osobiście, ale konieczną, by chronić Ojca, jego dobre imię oraz całe dziedzictwo. Jako rodzeństwo i jako osoby od lat współzarządzające majątkiem i strategicznymi spółkami – zdecydowaliśmy się skorzystać z wszelkich dostępnych instrumentów prawnych, by nie dopuścić do utraty kontroli przez naszą rodzinę nad Grupą stworzoną przez Tatę” - wyjaśniły dzieci Solorza. Podkreśliły, że cały czas podejmują „działania w celu polubownego zakończenia sporu”.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Są argumenty za szybszą obniżką stóp NBP

Rosyjski potentat gazowy szoruje po dnie

Na wagę życia: polski eksport żywności ratuje mieszkańców Afryki

»»Kolejny miesiąc z szalejącą inflacją. Ceny rosną, a rząd przeszkadza - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych