Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Rząd zapomniał zapłacić ratę za F-16: Teraz resorty przerzucają między sobą odpowiedzialność

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 lipca 2014, 10:52

  • Powiększ tekst

To nie MON, a resort finansów odpowiada za spłacanie ostatniej raty umowy za samoloty F-16 - powiedział w dziś minister obrony Tomasz Siemoniak. Dodał, że ta kwota 1,8 mld dolarów nie może być wliczona do limitu 1,95 proc. PKB przeznaczonego na obronność.

W ostatnich dniach media informowały, że MF zapomniało o tym, że w 2015 roku Polska będzie musiała zapłacić jednorazowo połowę wartego 3,6 mld dolarów kontraktu na samoloty F-16 podpisanego z USA w 2003 r.

"Rząd nie zapomniał, minister finansów (Mateusz Szczurek) dobrze o tym wiedział. To minister finansów odpowiada za to, żeby były środki na spłacania umowy za samoloty F-16. To była osobna ustawa, to było poza MON-em, więc tu nie ma mowy, żeby ktokolwiek o tym zapomniał" - powiedział Siemoniak w TVN24BiŚ, pytany o tę kwestię.

Zapewnił, że sprawa stała się bardzo czytelna, ponieważ trwają prace nad budżetem na rok 2015. "Ta kwota w budżecie ministra finansów musi się po prostu znaleźć. Ja nie musiałem o tym wiedzieć, ponieważ tego nie ma w budżecie MON. Dowiedziałem się wtedy, kiedy powinienem się dowiedzieć. Minister finansów, jak wiem, jego resort był od zawsze przygotowany na to" - powiedział Siemoniak.

Pytany czy ten wydatek zostanie wpisany do limitu 1,95 proc. PKB na obronność, szef MON odparł: "To jest w gestii ministra finansów całkowicie i nie może być wliczone. Przepisy to uniemożliwiają".

Przyznał jednocześnie, że wyliczenia wskazują, że w związku z tą spłatą współczynnik wydatków na obronność wzrośnie do około 2,5 proc. PKB.

Polskie Siły Powietrzne posiadają 48 samolotów F-16. Cena jednej maszyny bez uzbrojenia to ok. 42 mln dolarów. Ponieważ taki wydatek przekraczał możliwości MON, ustanowiono specjalny wieloletni program finansowania F-16. Przetarg został rozstrzygnięty pod koniec grudnia 2002 r.

18 kwietnia 2003 r. w Dęblinie podpisano cztery umowy: główną - na dostarczenie 48 samolotów F-16; finansową - precyzującą warunki obsługi finansowej całego kontraktu; dotyczącą pożyczki, jakiej Polsce udzielił rząd amerykański na realizację projektu; oraz offsetową, zobowiązującą stronę amerykańską do inwestycji w polską gospodarkę.

W Polsce maszyny, zdolne wykonywać misje myśliwskie, rozpoznawcze i bombowe, otrzymały nadaną im w konkursie nazwę Jastrząb. Siły Powietrzne używają samolotu w wersji C/D Block 52+, jest to najnowocześniejszy wariant F-16 w NATO. Dwie eskadry polskich F-16 stacjonują w Poznaniu-Krzesinach, jedna w Łasku.

(PAP)

gdyj/ itm/ mow/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych