Co drugi słoik miodu zafałszowany!
Najnowsze badanie przeprowadzone przez certyfikowane brukselskie laboratorium wykazało, że prawie połowa całego miodu importowanego do krajów Wspólnoty, w tym do Polski, nie spełnia norm lub jest zafałszowana.
Polska jest znaczącym importerem miodu, gdyż nasza rodzima produkcja, sięgająca 20 tys. ton rocznie, jest niewystarczająca. Do niedawna z zagranicy – głównie z Chin i z Ukrainy – sprowadzaliśmy właśnie około 20 tys. ton miodu, jednak już w 2022 roku import wzrósł do 32 tys. ton. Niestety, jakość sprowadzanych produktów jest kiepska.
Uwaga na wzdęte wieczka
Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Unikajmy miodów, których słoiczki mają wydęte wieczka. Oznaczają one, że produkt fermentuje, a to objaw zbyt dużej zawartości wody. Powinna ona być niższa niż 20 proc. Wtedy miód bez żadnych środków konserwujących może przetrwać 3 lata, a nawet dłużej. Warto też dokładnie przyjrzeć się etykiecie - Prawdziwy miód nie zawiera takich dodatków, jak syrop glukozowo-fruktozowy z kukurydzy, słodziki czy barwniki.
Test łyżeczki i talerzyka
Jak rozpoznać czy miód jest naturalny? Wystarczy łyżeczka i talerzyk. Nabieramy łyżeczkę miodu i jednostajnym strumieniem pozwalamy mu spłynąć na talerzyk. Jeśli płynie zwartym strumieniem i tworzy na talerzyku stożek, jest to prawdziwy miód naturalny. Gdy jest zafałszowany – rozleje się po talerzyku.
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Kolejne tony kruszcu w skarbcu NBP
Ukraina „zbroi” rolnictwo. Chce żywić 600 mln ludzi!
Plan resortu klimatu zagraża Polsce. „Niewykonalny”
»» Były prezes Orlenu Daniel Obajtek o dramatycznej obecnie kondycji paliwowego koncernu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24